Friday, January 18, 2019

Snow

Yes, it snowed a little last night and this morning. It didn't stop us from going food shopping and other things outside. We only spent 88 PLN because of the short week.

I needed to make copies of Joan's latest medical reports, put them on pen drive and send copies to the psychologist in Gdańsk for her to study.

After that it was off to the bank to withdraw money to exchange for Euros to be used in Spain. I'm never sure how much is enough and withdrawing it in Spain, converting to Euros is expensive.

Since we were already outside I thought why not stop and have a coffee at Sowa's and say hello to the girls. Joan had no objection.

Now Joan is sitting and making a list of what she thinks we need to take to Spain. I will make mine and then we will come up with a final checklist before we pack on Monday.

By 16:00 the sun was gone and I was doing the washing of clothes. While I was waiting for it to finish I washed the dishes, made the bed and brought in the water bottles from the car.

My friend John, from Pittsburgh who filed for his Polish citizenship at the Consulate in New York three months ago,sent a message that everything passed and now he is just waiting for the Presidential signature.   I am still waiting for Joan's birth and marriage records to be accepted by the Polish Civil Registry, 9 months later.

Tak, trochę wczoraj spadło i dziś rano. Nie powstrzymało nas to od zakupów spożywczych i innych rzeczy na zewnątrz. Spędziliśmy tylko 88 zł ze względu na krótki tydzień.

Musiałem sporządzić kopie najnowszych raportów medycznych Joanny, włożyć je na pendrive i wysłać kopie do psychologa w Gdańsku, żeby mogła się uczyć.

Po tym czasie bank zwrócił pieniądze, aby wymienić je na euro w Hiszpanii. Nigdy nie jestem pewien, ile wystarczy i wycofuję się w Hiszpanii, konwersja na euro jest droga.

Ponieważ byliśmy już na zewnątrz, pomyślałem, dlaczego nie zatrzymać się i wypić kawę w Sowa i przywitać się z dziewczynami. Joan nie miała zastrzeżeń.

Teraz Joan siedzi i sporządza listę rzeczy, które według niej powinniśmy zabrać do Hiszpanii. Zrobię swoje, a potem przedstawimy ostateczną listę kontrolną, zanim spakujemy się w poniedziałek.

O 16:00 słońce już nie było i robiłem pranie. Kiedy czekałem, aż się skończy, umyłem naczynia, zrobiłem łóżko i przyniosłem butelki z samochodu.

Mój przyjaciel John z Pittsburgha, który trzy miesiące temu złożył podanie o obywatelstwo polskie w konsulacie w Nowym Jorku, wysłał wiadomość, że wszystko minęło, a teraz on tylko czeka na podpis prezydenta. Wciąż czekam na zapisy urodzenia i małżeństwa Joanny, które zostaną przyjęte przez polski rejestr cywilny, 9 miesięcy później.

No comments:

Post a Comment