Monday, August 12, 2019

Ridiculous!

We started off our anniversary visiting the U.S. Consulate to complain about the problems we are having with Civil Registry getting Joan's documents accepted. I'm at the point that I had to try something different. She tried to think about what she could do but said she had no influence over them. She did call them and they said Poland did not recognize Joan's divorce to her first husband.  So, I think if they didn't recognize her divorce how can they recognize our marriage. It is all so confusing. Do they not recognize the divorce because she was not married in Poland? Should they have flown to Poland to get married thinking they would later get divorced? What kind of logic is that? Is that ridiculous or what? Again, I repeat an Ethiopian goalie, with no ties to Poland, gets citizenship in 3 days just because the National Soccer team wants him on the team. Here I am, with documented proof of bloodline Polish ancestry back to 1750 and 1 1/2 years later I am still trying to make an application for citizenship.

After that visit, we needed to calm down so we sat in front of Empik for a coffee and enjoyed the nice weather. On the way home, we stopped at Kuchnia Libanska and I arranged dinner tonight for us.

At 19:00 we were at the restaurant, the only people there. We had already looked at the menu online so we knew what we wanted. Joan order a Lebanese chicken wrap, water and a glass of Tblisi red wine. I ordered  2 pieces of meat grilled on a stick, one lamb and one beef with vegetables and Lebanese bread. I also ordered a drink called Laziza, non-alcoholic not knowing exactly what it was but made from raspberries. When it came it looked like beer but tasted like raspberries. It also came in blueberry and peach flavor. It was very good. After dinner was over we ordered one baclava and it was good we did because it was big enough for two people. The food was excellent and I would recommend this restaurant if you are in Poznan and would like to sample a different cuisine.

Naszą rocznicę rozpoczęliśmy od wizyty w konsulacie USA, aby złożyć skargę na problemy, jakie mamy z rejestrem cywilnym w związku z akceptacją dokumentów Joan. Jestem w punkcie, w którym musiałem spróbować czegoś innego. Próbowała myśleć o tym, co mogłaby zrobić, ale powiedziała, że ​​nie ma na nie wpływu. Zadzwoniła do nich i powiedzieli, że Polska nie uznała rozwodu Joanny z jej pierwszym mężem. Myślę więc, że gdyby nie rozpoznali jej rozwodu, jak mogliby rozpoznać nasze małżeństwo. To wszystko jest takie mylące. Czy nie uznają rozwodu, ponieważ nie wyszła za mąż w Polsce? Czy powinni lecieć do Polski, aby wziąć ślub, myśląc, że później się rozwiedli? Co to za logika? Czy to śmieszne? Znowu powtarzam, że etiopski bramkarz, bez powiązań z Polską, otrzymuje obywatelstwo w ciągu 3 dni tylko dlatego, że reprezentacja narodowa chce go w zespole. Oto jestem, z udokumentowanym dowodem pochodzenia polskiego pochodzenia z 1750 r. I półtora roku później nadal staram się złożyć wniosek o obywatelstwo.

Po tej wizycie musieliśmy się uspokoić, więc usiedliśmy przed Empikiem na kawę i cieszyliśmy się ładną pogodą. W drodze do domu zatrzymaliśmy się w Kuchni Libańskiej i dziś wieczorem zorganizowaliśmy dla nas kolację.

O 19:00 byliśmy w restauracji, jedyni ludzie tam. Obejrzeliśmy już menu online, więc wiedzieliśmy, czego chcemy. Joan zamów libańskie opakowanie z kurczaka, wodę i kieliszek czerwonego wina Tblisi. Zamówiłem 2 kawałki mięsa z grilla na patyku, jedną jagnięcinę i jedną wołowinę z warzywami i libańskim chlebem. Zamówiłem też napój o nazwie Laziza, bezalkoholowy, nie wiedząc dokładnie, co to jest, ale zrobiony z malin. Kiedy się pojawiło, wyglądało jak piwo, ale smakowało jak maliny. Przyszedł także w smaku jagodowym i brzoskwiniowym. To było bardzo dobre. Po obiedzie zamówiliśmy jedną kawalerkę i dobrze zrobiliśmy, ponieważ była wystarczająco duża dla dwóch osób. Jedzenie było doskonałe i polecam tę restaurację, jeśli jesteś w Poznaniu i chciałbyś spróbować innej kuchni.

No comments:

Post a Comment