Easter in Poznań began with a beautiful sunrise at 5:45AM. I did a little studying and waited until 7:30AM to wake Joan so we could get ready to go to 9AM mass. Of course, the church was packed with people but we always arrive early enough to get two seats. The church was nicely decorated with red roses and the service lasted for 1 1/2 hours.
After church was over we went home for breakfast and then turned on the computer to watch the archived basketball game of Duke versus West Virigina in the semi-final game. Once again our team won and now will play for the championship on Monday night.
When the game was over we decided to go for a walk in Sołacki park because it was so nice outside. We walked around for about two hours and then returned home for Joan to prepare the dinner meal. While she was doing that I had a call from cousin Krzysztof Wiśniewski and our friend Sylvia giving their good wishes for Easter.
On Facebook I found these two pictures of cousin Ania and her daughter. The days slideshow is on the right side of this blog.
After church was over we went home for breakfast and then turned on the computer to watch the archived basketball game of Duke versus West Virigina in the semi-final game. Once again our team won and now will play for the championship on Monday night.
When the game was over we decided to go for a walk in Sołacki park because it was so nice outside. We walked around for about two hours and then returned home for Joan to prepare the dinner meal. While she was doing that I had a call from cousin Krzysztof Wiśniewski and our friend Sylvia giving their good wishes for Easter.
On Facebook I found these two pictures of cousin Ania and her daughter. The days slideshow is on the right side of this blog.
Wielkanoc w Poznaniu rozpoczął się piękny wschód słońca at 5:45 PM. Zrobiłem małe badania i czekał aż 7:30 a ślad Joan, więc możemy się przygotować, aby przejść do 9AM masy. Oczywiście, kościół pełen ludzi, ale zawsze przyjechać wcześnie, aby dostać dwa miejsca. Kościół został ładnie urządzone z czerwonych róż i usług trwała 1 1 / 2 godziny.
Po kościele było ponad wróciliśmy do domu na śniadanie, a następnie włączony komputer, aby obejrzeć mecz koszykówki archiwum księcia versus West Virigina w grze półfinałowej. Po raz kolejny nasz zespół wygrał i teraz zagra o mistrzostwo w poniedziałek wieczorem.
Gdy gra się skończyła zdecydowaliśmy się pójść na spacer w parku Sołacki ponieważ było tak miłe na zewnątrz. Szliśmy przez około dwie godziny, a następnie wrócił do Joan przygotować posiłek kolacja. A ona robi, że miałem telefon od kuzyna Krzysztof Wiśniewski i naszego przyjaciela Sylvia wyrażenia życzenia na Wielkanoc.
Na Facebook znalazłem te dwa obrazy kuzyna i jej córka Ania. Pokaz slajdów dni jest po prawej stronie tego bloga.
No comments:
Post a Comment