Saturday, June 05, 2010
Attitude and Fair.
After two years in Poland, the attitude of some drivers and shop owners finally got to me today. The driver incident happened earlier in the week when an idiotic driver tried to pass me while I was passing another car. He pulled out behind me just as I started to pass a slow moving car in front of me and when I wouldn't go back in behind the slow car and let him pass, he got mad and started honking his horn. When I passed the car and was about to move over to the right he swerved into the right lane, came up beside me and shouted at me through his window. But that wasn't enough for him so he then sped up, pulled in front of me and proceeded to slam on his brakes every 5 seconds so I would have to keep stopping as we moved down the street. We reached a stop light, I pulled up next to him and motioned for him to pull over. I did it three times but instead of pulling over to engage me he sped up and left the scene. If he had pulled over I would have been more than happy to get out of my car and tell him to his face what an idiot he was.
The second attitude we experienced today when Joan tried to take back a blouse she bought 8 days ago. The sales lady looked at the receipt, went into another room, brought back a calendar and said their policy was NO return or NO exchange after 7 days and obviously, as she pointed and counted the days, we were beyond the limit. The policy didn't bother me, it was her total lack of courtesy or any type of customer service that did. One thing that is sorely lacking in Poland is customer service. In many stores, restaurants and companies it IS a foreign word, one they should learn the meaning of.
But earlier in the day we did go to the rynek, had coffee and walked around. There is a fair going on and in the square were many kiosks selling everything from trinkets to food to clothing. Of course, Saturday is a big day for civil weddings and a carriage was waiting for one bride and groom to conclude their ceremony.
This years jubilee 35th Midsummer Fair started today and will last until the 13th. The organizers promise that the event will remind visitors of its Poznań character. Both the program and all actions connected with it will stress the fact that the event is organized and comes from Poznań. The tradition of the Midsummer Fair dates back to the 15th century. With time, the fair has become not only a commercial but also cultural and social event. This year it will be no different. The Old Market Square belongs to traders, craftsmen and artists. In specially arranged places visitors will have a chance to taste delicacies of regional cuisine and buy products made by Wielkopolska artists and craftsmen. Additionally, concerts and performances will be held every day on a stage located at the exit of ul. Woźna.
Po dwóch latach Polska, postawy niektórych kierowców i właścicieli sklepów w końcu do mnie dzisiaj. Zdarzenia kierowca się na początku tygodnia, gdy idiotyczny kierowca próbował przekazać mnie, gdy przechodziłem koło innego samochodu. Wyciągnął za mną tak, jak zacząłem powoli przechodzi w kabinę poruszającą się mną, a kiedy nie wrócić za wolnym samochodem i go przepuścić, ale on szalony i zaczął trąbić jego róg. Kiedy zdałem samochód i chciał przenieść na prawo on skręcił na prawy pas, pojawił się obok mnie i krzyknął na mnie przez okno. Ale to nie wystarczyło mu więc wtedy przyspieszyć, wyciągnął przed siebie i zaczął slam na jego hamulce co 5 sekund więc będę musiał zachować zatrzymanie jak ruszyliśmy w dół ulicy. Dotarliśmy światło stop, I zatrzymał się obok niego i skinął mu zjechać na pobocze. Zrobiłem to trzy razy, ale zamiast przeciągania się do zaangażowania się mi, że przyspieszyło i opuścił scenę. Jakby naciągnięta na byłbym bardziej niż szczęśliwy, aby z mojego samochodu i powiedzieć mu w twarz, co za idiota był.
Druga postawa doświadczyliśmy dziś, gdy Joan starał się przyjąć z powrotem bluzkę kupiła 8 dni temu. Lady sprzedaży spojrzał na odbiór, poszedł do innego pokoju, sprowadzony kalendarza i twierdzi, że ich polityka była NO NO zwrotu lub wymiany w ciągu 7 dni i oczywiście, jak ona przypomnieć i policzyć dni, byliśmy ponad limit. Polityka nie przeszkadza mi, to jej całkowity brak uprzejmości lub dowolnego rodzaju obsługi klienta, że nie. Jedna rzecz, która jest bardzo mało Polska jest obsługa klienta. W wielu sklepów, restauracji i firm jest to słowo pochodzenia obcego, trzeba się nauczyć znaczenia.
Ale wcześniej w ciągu dnia mieliśmy iść do rynek, mieliśmy kawę i chodził. Jest sprawiedliwy dzieje i na placu było wiele kiosków sprzedających wszystko od drobiazgów do żywności w celu odzieży. Oczywiście, sobota to wielki dzień dla ślubów cywilnych i przewozu czekał na jedną młodej pary do zawierania ich ceremonii.
Tym roku jubileusz 35-gie letniej Fair już dziś i potrwa do 13. Organizatorzy obiecują, że impreza będzie przypominać Poznań odwiedzających jego charakter. Zarówno programu, a wszystkie działania związane z tym nacisk na fakt, że impreza jest organizowana i pochodzi z Poznania. Tradycji letniej Fair sięga 15 wieku. Z czasem stał się sprawiedliwy, nie tylko handlowe, ale także kulturalne i społeczne wydarzenia. W tym roku będzie nie inaczej. Stary Rynek należy do przedsiębiorców, rzemieślników i artystów. W specjalnie przygotowane miejsca, odwiedzający będą mieli okazję spróbować specjałów kuchni regionalnej i kupić produkty wykonane przez artystów i rzemieślników Wielkopolski. Dodatkowo, koncerty i spektakle odbędą się każdego dnia na scenie znajduje się przy wyjeździe z ul. Woźnej.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
6 comments:
Anyplace you live you will deal with the good and the bad. The US is not perfect right now. If you move back you would see the changes in attitude, curtesy and the lack of respect for older people. Customer service might be lacking in Poland but I noticed real rudness toward some shoppers in stores here.
Dear David and Joan, very sorry to hear you recent bad experiences in Poznan, Let me say that such bad behavior occurs everywhere even in the States, if this occurred in the US you probally would have had you head blasted with a shotgun.
David please understand that store workers in Poland are poorly paid and if they make a mistake they have to pay, in fact they did nothing wrong.. you returned such item too late, it was your fault, with the car incident... can I ask you if you in any way provoked the driver in the first place, did you use any finger language etc.
Poles are very frustrated at the moment and it seems things will get a lot worse before they get any better. Good luck David and Joan
Eva, yes I agree such things happen in the U.S., just not so often. The only thing I did to "provoke" the driver was wait until I had enough room in front of the car I passed to pull into the right lane. Evidently it was too long in waiting for the idiot behind me. He was the one who used finger language.
Wariaci na drogach są normą w Polsce. Raz na rok trafia mi się taki frustrat. Najważniejsze, to nie brać tego do siebie. Miłego pobytu w Polsce!
Masz racje. Dziękuję.
It's the road rage incidents that can ruin your whole day and week. Ewa's right about the US, I no longer try to provoke a response due to the fact that it seems like all the nuts have guns think nothing about using them.
I found a great way to get back at these guys. Take out your cell phone and hold it up outside your window like you are taking their photo of their license plate. You will find that they speed away from your camera and you got the best of them and a good laugh.
Post a Comment