Monday, January 02, 2012

New Years Day-Chicago

So, New Year's eve passed quietly into the new year of 2012 and I made no resolutions for the coming year.  Whatever happens, happens!!!  Joan and I know what we  would like to do in this year and we'll just see if it is possible without making a resolution that is usually not kept anyway.

The day wasn't too bad, we did get the see the Bears finally win a game and the B ulls had a crushing defeat of their opponent so sports wise, it was a good day.

Mary called and said they would arrive between 10 and 11 AM to visit with us.  We have known Mike and Mary for some 34 years when I first bought property in Michigan.  It's an 9 hour drive from Michigan to where we are staying so we really appreciate them taking the time and trouble to come and see us.  If we had stayed for another week, I would have gone back to the U.P. to visit for a few days but time doesn't allow it now.

Tak więc, w sylwestra przeszła spokojnie do nowego roku 2012 i nie zrobiłem uchwał na nadchodzący rok. Cokolwiek się dzieje, dzieje się! Joan i wiem, co chcielibyśmy zrobić w tym roku i musimy po prostu sprawdzić, czy jest możliwe bez rezolucji, która zwykle nie jest przechowywane w każdym razie.

Dni nie było tak źle, mieliśmy dostać zobaczyć Bears w końcu wygrać mecz i ulls B miał miażdżąca klęska przeciwnika tak sportowych mądry, to był dobry dzień.

Maria, zwana i zapowiedział, że przyjazd pomiędzy 10 i 11 AM do odwiedzenia z nami. Znamy Mike i Mary za około 34 lat, kiedy pierwszy kupił nieruchomość w stanie Michigan. To 9 godziny jazdy od Michigan do miejsca, gdzie przebywają tak naprawdę doceniamy ich poświęcenie czasu i trudu, by przyjść i zobaczyć nas. Gdybyśmy zostali na kolejny tydzień, bym wrócił do UP odwiedzić na kilka dni, ale czas nie pozwala na to teraz.

No comments:

Post a Comment