Thursday, March 26, 2020

Day 47

Another necessary trip to Śrem, this time to deliver a charger for Joan's phone.  I spoke with her twice today. The first time she was in the middle of therapy so it was short. The second time the nurse made it a video call so we could see each other. She said the therapy didn't make her tired, it made her energetic. Dinner was being served so we had to make it a short call.  When I called her, I thought the nurse would answer but Joan did. That was a nice surprise. I talked with Joan's daughter and she said she would call her also. You can only imagine how much better I feel being able to see and talk with Joan now. Maybe these headaches I've been having will go away.

Kolejna konieczna podróż do Śremu, tym razem po to, by dostarczyć ładowarkę do telefonu Joan. Dzisiaj rozmawiałem z nią dwa razy. Za pierwszym razem była w trakcie terapii, więc była krótka. Za drugim razem pielęgniarka przygotowała rozmowę wideo, żebyśmy mogli się zobaczyć. Joan powiedziała, że terapia jej nie zmęczyła, tylko dodała energii. Obiad był podawany, więc musieliśmy odbyć krótką rozmowę. Kiedy do niej zadzwoniłem, myślałem, że pielęgniarka odbierze, ale Joan to zrobiła. To była miła niespodzianka. Rozmawiałem z córką Joan, która powiedziała, że też do niej zadzwoni. Możesz sobie tylko wyobrazić, o ile lepiej czuję się teraz, kiedy jestem w stanie widzieć Joan i z nią rozmawiać. Może te bóle głowy, które miałem, odejdą.

1 comment: