Sunday, January 13, 2008

Spacer

Hospital
Open air market.

12 Celsius, 52 Fahredheidt on January 13th. Incredible! The only thing we could do was go for a nice long walk north of Grochowska street, passed the open air vegetable market and then east on Bukowska street. When we reached the corner of Przybyszewskiego street I took the picture of the hospital on the corner. Then south to Marcelinska street and north on Międzychodzka. The walk was like a large square. What I really wanted to do was go back to Golina, back to the forest and explore more of it but that will happen another time. With gas prices what they are here, are trips will be less frequent then we they were in America. There is still a lot of Poznań to explore so the bus/tram/walking will work just as well.

Yesterdays trip was excellent for us. Talking in Polish with Kazia, Anna and Andrzej is always helpful and Kazia has a lot of stories to tell about her mother, my grandfathers sister. I am understanding more when she speaks to me but still struggle speaking. Our friend John told us that there is always a block in your mind when you learn a new language. You study, study, study but struggle to speak. Then, someday, the block is gone and everything starts to flow. I'm waiting for that day :-)

12 Celsjusza, 52 Fahredheidt w styczniu 13.. Niewiarogodny! Jedyna rzecz, którą moglibyśmy zrobić była idą po miły długi spacer na północ od Grochowska ulica, przeszła roślinny rynek świeże powietrze i wtedy na wschód na Bukowska ulicy. Kiedy osiągnęliśmy kąt Przybyszewskiego ulicy zrobiłem zdjęcie szpitala na rogu. Wtedy na południe do Marcelinska ulicy i na północ na Międzychodzka. Spacer był jak wielki kwadrat. Co naprawdę chciałem czynić byłem wracam do Golina, w tył do lasu i badam więcej z tego ale, które zdarzy się innym razem. Z cenami gazu co oni są tutaj, są podróże będą mniej częstych wtedy my oni byli w Ameryce. Tam jest cichy dużo Poznań by zbadać tak autobus/tramwaj/chodzący będzie pracować właśnie również.

Przeszłości podróż była doskonała dla nas. Mówienie po polsku z Kazia, Anna i Andrzej jest zawsze pomocny i Kazia ma dużo historii by opowiedzieć o jej matce, mojej dziadków siostrze. Rozumiem więcej kiedy ona mówi do mnie ale jeszcze walczą mówienie. Nasz przyjaciel John mówił nam, że jest zawsze blok w twoim umyśle kiedy uczysz się nowego języka. Studiujesz, studiujesz, studiujesz ale walczysz mówić. Wtedy, pewnego dnia, blok jest minionym i wszystko zaczyna płynąć. Czekam dla tamtego dnia :-)

No comments:

Post a Comment