Wednesday, January 02, 2008

New Years Eve!


Well, I can't say we exactly spent a quiet evening at home although that was our intention. But the young neighbors below us had a different idea for their New Years Eve and so Joan and I were up until 4AM thanks to the unbelievably loud music that filtered through the floor and walls. I gave them a break because it was New Years Eve and didn't go down and beat on the door for them to shut up. Besides, I don't know how to say shut up in Polish :-) We received calls from cousins Marcelina Kielar, Krzysztof Wiśniewski and our friend Zybyszek wishing us a Happy New Year.


New Years day was the 71st birthday of cousin Kazia Juszczak so we called her and sang the traditional "Sto Lat" to her. We continued our studies, went for a little walk and then Joan made Żurek for dinner. We cleaned the house, watched a movie on TV and went to bed at midnight. There was a light snowfall so everything is white for the moment.

Dobrze, nie mogę powiedzieć dokładnie spędziliśmy spokojny wieczór w domu chociaż, który był nasz zamiar. Ale młodzi sąsiedzi poniżej nas mieli różną ideę dla ich Nowych Roków Eve i tak Joan i ja byłem w górze aż do 4AM dzięki czemuś niewiarygodnie głośną muzyką, która przeniknęła podłogę i ściany. Dałem im przerwę ponieważ to była Nowe Roki Eve i nie zeszła i biła na drzwiach dla nich by zamknąć się. Poza tym, nie robię doświadczenie by powiedzieć zamknięty po polsku :-) otrzymaliśmy rozmowy od kuzynów Marceliny Kielar, Krzysztof Wiśniewski i naszego przyjaciela Zybyszeka zażyczącego sobie nas Szczęśliwy Nowy Rok.

Dzień Nowe Roki był 71. urodzin kuzyna Kazia Juszczak tak zawołaliśmy ją i posypujemy piaskiem tradycyjny "Sto Łat" do niej. Kontynuowaliśmy nasze studia, poszliśmy po trochę spaceru i wtedy Joan zrobiła Żurek dla obiadu. Wyczyściliśmy dom, obserwowaliśmy film na telewizji i poszliśmy do łóżka o północy. Był lekki opad śnieżny tak wszystko jest białe na razie.

No comments: