Hotel
View from Bedroom of Malaga
Strike
Market
Cathedral in Malaga
Well, after yesterdays great post about what a good day it was when we first woke up in Malagauntil we talked to the receptionist at the desk, that's when the roof caved in. Let me back track to the start of our trip.
Monday we went to the train station in Poznan and watched the departure board for the track our train
to Wroclaw would leave from. It was to leave at 9:45AM but the departures were listed up to 10:30AM without our train. Something was wrong! I went to the service desk and spoke to the same clerk that sold me the ticketlast week. He checked his schedule and said there was no such train, he made a mistake but he couldbook us on a train at 10AM with 5 stops to Wroclaw so we took it.
We arrived in Wroclaw and had some lunch before our flight was to leave. At the airport our scheduled flight with our reserved seats was an hour and a half late and when we boarded the plane it was announced there were no reserved seats, take whatever you can find. It was like being put into a sardine can where you had no chance to move in your seat. Ryanair was cheap but so was the service. They sold beer and alchohol, sweep stakes tickets, lottery tickets, sport watches and anything else they could to try and get you to buy something. I made the mistake of buying a half liter of water for 4 Euro's, that's more than 12 zl for a small bottle. It was truly highway robbery..
We arrived in Malaga to fantastic weather, got to our hotel, woke up, felt great and then went down to the reception desk when it happened. The clerk asked if we were going anywhere on 29th and we said yes we had bus tickets to Granada and tickets on the 30th to see the Alhambra. That's when she informed us there was going to be a general strike in all Spain by all workers and nothing would be going anywhere. We, of course, freaked out not knowing what to do. We tried calling the bus company but there was no answer. The station was a ten minute walk, if you knew your way, so we decided to go there, It took us an hour to get there only to hear the lady say yes there would be no movement of busses throughout all Spain. We could wait until Wednesday for the bus or we could reschedule our bus for Tuesday night. But we already had Monday and Tuesday's hotel paid for and no reservation in Granada for Tuesday.
Back at the hotel the clerk said they would not refund the Tuesday fee because it was too short of a notice even though the strike was not of our doing. We couldn' stay in the hotel and miss our Wednesday at the Alhambra so we went back to the bus station, changed our tickets for 7PM Tuesday night, found a hotel in Granada that would take an immediate reservation and told the hotel in Malaga we had to leave even though we had to pay for a night we wouldn't be there. She talked to the owner about our situation and he said we didn't have to pay for Tuesday night, probably because we are coming back there on Saturday.
At 6PM we went to the bus station, got on the bus and arrrived in Granada at 9PM. This pension, called Pension AB is probably the worst we've stayed in. It has no hot water, one overhead light, in not a good neighborhood noisy voices outside the window and in general a place I would never stay in again. But we are here for only one night and then we move to the place we have already booked, we just may have to walk there tomorrow because of the strike. Check out CNN news, I'm sure you will see something about it.
We did, after all the stress filled day, manage to see the cathedral, a magnificent structure in the pictures. The day itself was beautiful, just a little overidden by the consequences of the strike and all the changes we had to make but Spain is beautiful. We love it.
Cóż, po wczorajszym wielki post o tym, co dobry dzień to było, kiedy pierwszy raz obudził się w Maladze do rozmawialiśmy recepcji przy biurku, to kiedy dach się zapadł w Niech mnie utwór na początek naszej wyprawy.
Poniedziałek poszliśmy do dworca kolejowego w Poznaniu i patrzył pokładzie wyjścia do śledzenia naszego pociągu do Wrocławia z pozostawi. To było zostawić na 09:45, ale odstępstwa zostały wymienione do 10:30 bez naszego pociągu. Coś było nie tak! Poszedłem do punktu serwisowego i mówił do tego samego urzędnika, który sprzedał mi tydzień ticketlast. Sprawdził on jego harmonogram i powiedział, nie było takiego pociągu, popełnił błąd, ale on couldbook nas w pociągu przy 10AM z 5 przystanków do Wrocławia więc wzięliśmy ją.
Przyjechaliśmy we Wrocławiu i miał lunch przed nami lot do urlopu. Na lotnisku zaplanowanych lotów z naszymi miejscówkami było półtorej godziny późno, a kiedy weszli na pokład samolotu zostało ogłoszone, nie było miejsca rezerwowane, weź cokolwiek można znaleźć. To było jak oddaniem do sardynek może gdzie nie ma żadnych szans, aby przejść na siedzeniu. Ryanair tanie, ale tak byli usługa. Sprzedawali piwo i alkohol, bilety stawki cyklu, losy na loterię, zegarków sportowych i wszystko, co mogli, aby spróbować i dostać się do zakupu czegoś. Zrobiłem błąd zakupu pół litra wody na 4 Euro jest, że więcej niż 12 zł za małą butelkę. To było naprawdę rozbój autostrady ..
Przyjechaliśmy w Maladze do fantastycznych pogoda, ale do naszego hotelu, obudziłem, czułem się świetnie, a następnie poszedł do recepcji, kiedy to się stało. Urzędnik zapytał, czy jedziemy w dowolnym miejscu na 29 i powiedzieliśmy tak mieliśmy bilety na autobus do Granady i bilety na 30, aby zobaczyć Alhambra. To, kiedy poinformował nas, że to będzie strajku generalnego w całej Hiszpanii przez wszystkich pracowników i nic nie mogło się nigdzie. My, oczywiście, nie zwariowałam wiedząc, co robić. Staramy się, dzwoniąc do firmy autobusowej, ale nie było odpowiedzi. Stacja była dziesięć minut spacerem, gdybyś wiedział, że na swój sposób, więc zdecydowaliśmy się pójść tam, zajęło nam godzinę, żeby nie tylko usłyszeć pani powiedzieć tak nie będzie ruch autobusów całej Hiszpanii. Możemy czekać do środy na autobus lub moglibyśmy przełożyć nasz autobus na wtorek w nocy. Ale my już hotel poniedziałek i wtorek w zapłacone i zastrzeżeń w Granada na wtorek.
Po powrocie do hotelu urzędnik powiedział, że nie będzie zwrotu opłaty wtorek, ponieważ był zbyt krótki, ogłoszenia, mimo że strajk nie nasza zasługa. Mamy mógłbym zatrzymać się w hotelu i zapomnij o Środa w Alhambra więc wróciliśmy do dworca autobusowego, zmieniły nasze bilety na godzina dziewiętnasta wtorek wieczorem, znaleźli w hotelu Granada, które będzie się natychmiastowej rezerwacji i powiedział w hotelu Malaga mieliśmy opuścić nawet jeśli mieliśmy zapłacić za noc nie będzie tam. Mówiła do właściciela o naszej sytuacji i on powiedział, że nie muszą płacić za wtorek wieczorem, prawdopodobnie dlatego, że wracamy tam w sobotę.
Przy 6PM poszliśmy do przystanku autobusowego, dostałem się na autobus i arrrived w Granadzie, godzina dwudziesta pierwsza. Pensjonat ten, zwany Pension AB to chyba najgorsze mamy przebywał w. Nie ma ciepłej wody, jeden nad głową światła, nie w hałaśliwym otoczeniu dobre głosy za oknem i ogólnie miejsce nigdy nie zatrzymać się ponownie. Ale jesteśmy tu tylko jedną noc, a następnie przenosimy się do miejsca już zarezerwowane, po prostu może chodzić tam jutro z powodu strajku. Sprawdź wiadomości CNN, jestem pewien, że można zobaczyć coś na ten temat.
Zrobiliśmy przecież stres wypełnione dni, zarządzać, aby zobaczyć katedrę, wspaniałą strukturę w zdjęcia. Samego dnia była piękna, tylko trochę overidden skutkami strajku i wszystkie zmiany trzeba było zrobić, ale Hiszpania jest piękna. Kochamy go.
1 comment:
David,
Glad you made it back to Spain. Traveling is fun, but there is always something or someone that wreaks havoc on your well thought out plans. At least you will see a lot of the city since you will have to walk so many places.
Be very careful with your computer. Do not let it out of your sight and if traveling in a vehicle, keep it in your lap and not on the floor or slung over your shoulder. The thieves are very skilled.
Have a great time.
John
Post a Comment