Good Friday, marks the start of the vigil at symbolic tombs of Christ, which lasts until Holy Saturday. Visits are made to “tombs of Christ’. The adoration of the Good Friday tombs is called “the visitation of the tombs’. No animals could be slaughtered or bread baked, and mirrors covered over. The use of combs was not allowed, so Good Friday was a day of mourning. A special kind of bread was prepared for Easter Sunday, called “paska” . It was made of flour and yeast. The surface was spread with fat and decorated with a cross made of dough. Apart from cross of dough, it was decorated with flowers and birds. The tradition of preparing “paska” involved women. The master of the house was not permitted to take part of preparing the “paska”, otherwise his moustache would go grey and the dough would fail. On that day a “funeral of zur and herring” was organized. A clay pot with zur was shattered and a herring was hung on a branch as punishment “that for six weeks it had ruled over meat”.
I wasn't thinking this afternoon when I boarded bus #63 to go to school. It didn't dawn on me until I reached the Opera house before the school that it was Good Friday and school was closed. We didn't go to class last Tuesday because of Joan's ankle and I didn't know school was closed. So I turned around, got on bus #69 and headed home.
Wielki Piątek, zaznacza początek czuwania przy symbolicznych grobowcach Chrystusa, który trwa aż do Wielkiej Soboty. Wizyty są zrobione do “grobowców Chrystusa′. Adoracja grobowców Wielkiego Piątku jest nazwana “inspekcja grobowca. Żadne zwierzęta nie mogłyby być bite albo chleb upiekł się, i lustra pokryte wszędzie. Użycie grzebieni nie było dozwolone, taki dobry piątek był dzień opłakiwania. Specjalny rodzaj chleba był przygotowany przez niedzielę wielkanocną, nazwany “paska” . To było zrobione z mąki i drożdży. Powierzchnia była rozciągnięta z tłuszczem i dekorowana z krzyżem zrobionym z ciasta. Oprócz krzyża ciasta, to było dekorowane z kwiatami i ptakami. Tradycja przygotowywania “paska” pociągnęła za sobą kobiety. Pan domu nie był pozwolony by wziąć udział przygotowywania “paska”, inaczej jego wąsy siwiałyby i ciasto zawiodłoby. Tamtego dnia “pogrzeb Zur i śledź” był zorganizowany. Naczynie gliny z Zur było gruchotane i śledź był powieszony na gałęzi jak kara “, która przez sześć tygodni to panowało nad mięsem”.
Nie myślałem dzisiaj po południu kiedy wsiadłem autobus #63 by pójść do szkoły. To nie przyszło na myśl mnie aż osiągnąłem Operę przed szkołą, którą to był Wielki Piątek i szkoła była zamknięta. Nie poszliśmy klasyfikować ostatniego wtorku z powodu kostki Joan i nie znałem, że szkoła była zamknięta. Tak skręciłem dookoła, dostałem się na autobus #69 i poszedłem do domu.
Friday, March 21, 2008
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment