Wednesday, November 11, 2009

sw. Marciń parade.












We went to the parade of sw. Marciń but it didn't last very long, less than a half hour. After living in Chicago where there are more Poles living then in Poznań we expected the parade to last 2-3 hours like it does in Chicago. This was not the case so after the short outing we returned home from the annual event.

The annual ceremony began at the Gothic Church of St.. Martin celebrated at noon by Fr. Monsignor John Stanislawski of the Metropolitan Curia in Poznan.

After the Mass, down the street from St. Martin a colorful procession in different costumes including American-style football players. The procession led the rider on a white horse, dressed in silver armor and a red cloak, symbolizing the Holy St. Martin. Before the Castle of Poznań Mayor Ryszard Grobelny, Marcin was symbolically handed the keys to the gates of the city.

St.Martins celebration, which runs until late evening, is accompanied by the consumption of croissants świętomarcińskich - pastry filled with a stuffing of white poppy seeds and dried fruits. Its horseshoe-shaped, which according to legend, is because the horse had lost a saint.

Traditionally, Caritas, a charity organization from the Archdiocese of Poznan with cukiernikami and bakers organize the sale of croissants świętomarcińskich, the proceeds will be used to help the poor. Participants also fund help support the intellectually disabled Bury Bear Foundation and the Barka Foundation, which works for the homeless.

St. Martin Street gets its name from the mid-thirteenth century church dedicated to Martin living more than 16 centuries ago. A few hundred years ago it was a suburb of Poznan in the late eighteenth century, then incorporated into the city limits. After World War II, the street name was changed to the Red Army and in 1989 restored to its former name.

Saint Martin was born in the early fourth century to the present Hungarian and as a youth, he joined the Roman legions. After his baptism, became a monk and then bishop of Tours in the French Gaul. He died on November 8 397 years. Three days later he was buried in Tours, where it still is the tomb of Bishop Martin. Church honors him on his funeral.

Iconography provides horseback riding Martin, who takes away the sword of the soldier's cloak and covers półnagiego beggar. According to legend, Martin Christ, then dreaming about wearing a coat half - that would lead to the adoption of Christianity by the legionnaire.


Poszliśmy do parady sw. Marciń ale to nie zrobiło ostatniego bardzo długo, mniej niż pół godzina. Po mieszkaniu w Chicago gdzie tam więcej Polaków zamieszkają wtedy w Poznań oczekiwaliśmy parady do poprzednich godzin 2-3 jak to robi w Chicago. To nie przedstawiło się tak tak po krótko nokautujące wróciliśmy do domu od rocznego zdarzenia.

Roczna ceremonia zaczęła się w gotyckim Kościele św.. Martina sławnego w południe przez Fr. Prałata John Stanislawski Stołecznej Kurii w Poznaniu.

Po Masie, blisko na tej samej ulicy od św. Martina barwna procesja w różnych kostiumach włączając amerykańscy piłkarze. Procesja prowadziła jeźdźca na białym koniu, ubranym w srebrnej zbroi i czerwonym płaszczu, symbolizując Świętego św. Martina. Przed Zamkiem Poznań prezydenta Ryszard Grobelny, Marcin byli symbolicznie wręczony klucze bramom miasta.

Celebrowanie St.Martins , które biegnie aż do późnego wieczora, jest towarzyszone przez konsumpcję croissants świętomarcińskich - ciasta napełnił się z wyściełaniem białego nasiona maku i wysuszył owoce. Jego podkowiasty, które stosownie do legendy, jest ponieważ koń stracił święty.

Tradycyjnie, Carita, organizacja miłosierdzia od Archidiecezji Poznania z cukiernikami i piekarze organizują sprzedaż croissants świętomarcińskich, przychód będą używane by pomóc biednym. Uczestnicy też fundusz pomagają poprzeć intelektualnie niepełnosprawne Zakopują Niedźwiedzia Fundament i Barka Fundament, który pracuje dla bezdomnych.

Św. Martin Street dostaje jego nazwę od środkowego trzynastego kościoła stulecia oddanego do Porannego życia więcej niż 16 stuleci temu. Kilka sto lat temu to było przedmieście Poznania w późnym osiemnastym stuleciu, wtedy posiadające osobowość prawną do granice miasta. Po drugiej wojnie światowej, uliczne imię było zmienione do Czerwonej Armii i w 1989 przywróconym do jego poprzedniej nazwy.

Święty Martin urodził się we wczesne czwarte stulecie do obecnego Węgra i jak młodzież, on dołączył do rzymskich legionów. Po jego chrzcie, stał się mnich i wtedy biskup Tours w Galii Francuzów. On umarł w listopadzie 8 397 lat. Trzy dni później on był grzebany w Tours, gdzie to jeszcze jest grobowiec Biskupa Martina. Kościół zaszczyca go na jego pogrzebie.

2 comments:

Lori said...

Where I live, this is considered to be a German holiday. The German Society does a celebration for St. Martin's Day!

Anonymous said...

David,
I have to write to tell you just how much I look forward to reading your blog every day. There's always some fascinating tidbit about life in Poland or about our history.

Thank you for the time and care you display by posting all those lovely pictures or finding songs for us or brief history lessons or ... whatever else.

Regards,
Lucie