Thursday, October 25, 2012

Testing

Today was blood test day for PSA levels so I went to the hospital at 8AM and got right into the lab after registering at the hospital. It's pretty simple to do, just push the first button on the machine, get a number and wait for the number to come up. I only had two people in front of me so with ten minutes I was regustered and on my way to the lab.

The lab techincian I have seen before, more than once, and usually she's good at what she does but today she missed the vein in my arm and had to do it all over again. I have to admit it was a little painful today but not that bad. All together it took about 45 minutes so I was home within an hour after I left.  I'll go back on Monday morning to get the results of the test and hopefully there won't be any significant change in the PSA level.  Of course, it's always a little stressfull at this time, waiting to get the results but the last two years have been good so I'm not pessimistic about the new test.

Dzisiaj był dzień badanie krwi na poziom PSA, więc udałem się do szpitala o 8 rano i od razu do laboratorium, po rejestracji w szpitalu. Jest to dość proste do zrobienia, wystarczy wcisnąć pierwszy przycisk na urządzeniu, uzyskać numer i czekać na numer wymyślić. Miałem tylko dwie osoby przede mną, tak z dziesięć minut byłem regustered i na mojej drodze do laboratorium.

Techincian lab widziałem wcześniej, więcej niż raz, a zazwyczaj, że jest dobry w tym co robi, ale dziś tęskniła żyły w moim ramieniu i miał zrobić to jeszcze raz. Muszę przyznać, że to było trochę bolesne, ale dzisiaj nie jest tak źle. Wszystko razem zajęło to około 45 minut, tak byłem w domu w ciągu godziny po moim odejściu. Wrócę w poniedziałek rano, aby uzyskać wyniki badania i mam nadzieję, że nie będzie żadnych istotnych zmian w poziomie PSA. Oczywiście, zawsze jest trochę stresująca w tym czasie oczekiwania na wyniki, ale ostatnie dwa lata były dobre, więc nie jestem pesymistycznie nowego testu.

No comments: