Wednesday, October 31, 2012

Tomorrow, tomorrow.

 Great grandmother Ludwika
Great aunt Genowefa
 
So tomorrow is the day of pilgrimage back to Golina. The day when most Poles go to visit cemeteries where their relatives and ancestors lay. Ever since I found out about my ancestry, researched it and developed my family tree it has been a special day for me. I never knew great grandmother Ludwika or great aunt Genowefa but I feel a strong connection to them. Ludwika remained in Poland all her life with her daughter Genowefa, even after her husband Józef immigrated to the U.S. with three sons and one daughter. It's because of her that I am connected to Poland, to cousins I never knew about. Sometimes I wonder how different my life might have been if I had know about them when I was young. Now I am just greatful to have made the connections to cousins that I have in the last 10 years.

Więc jutro jest dzień pielgrzymki powrotnej do Golina.Dzień, kiedy większość Polaków go odwiedzić cmentarze, gdzie ich krewni i przodkowie Lay. Odkąd dowiedziałam się o moim pochodzeniu, zbadali go i rozwijać moje drzewo genealogiczne to był wyjątkowy dzień dla mnie. Nigdy nie wiedziałem, prababcia Ludwikę albo wielki ciotka Genowefa ale czuję silną więź z nimi. Ludwika pozostał w Polsce przez całe życie jej córki Genowefy, nawet po tym jak jej mąż Józef wyemigrował do USA z trzech synów i jedną córkę. To z jej powodu, że jestem podłączony do Polski, do kuzynów nigdy nie wiedzieli o. Czasami zastanawiam się, jak różne moje życie mogło być, gdybym wiedział o nich, kiedy byłem młody. Teraz jestem po prostu wdzięczny, że wykonane połączenia do kuzynów, że mam w ciągu ostatnich 10 lat.

No comments: