Tuesday, August 15, 2017

GPS



 
As I mentioned before, my GPS takes us off the main roads through the villages to our next main destination. I set it to do that for two reasons; 1, Our next destination is not the main reason for our trips in Poland; 2. Seeing as much of Poland as we can is, so we like to take our time to view the scenery, places that might seem interesting along the way and stopping whenever we want to. GPS might tell us it's 2 hours to get somewhere but it might be 3-4 hours for us if we make side trips along the way.
 
Drivers are constantly passing us on the main roads because I observe the speed limits but on the country roads there are few cars so I can go slow if I want to......and I do. I feel too much of the beauty of Poland is missed by people rushing to their destinations and there is so much beauty to behold in fields, forests, meadows, villages. We don't want to miss any of it.
 
It was like that driving to Złotów and then Poznań. So many of the small roads lined with trees and open fields, then forests.
 
Złotów was bigger than expected and the hotel was small but new. Accommodations were good and breakfast was included in the cost. The room was big, bed was comfortable and internet fast. We left at 9:00 for a 2 hour drive back to Poznań but taking our time we got home at 12:00. Waiting for us were bills for electricity and water. Welcome Home :-) In 4 weeks we travel south to Czocha Palace, I can't wait!
 
Jak wspomniałem wcześniej, mój GPS „zabiera mnie” z głównych dróg  do naszego następnego głównego miejsca docelowego na drogi przez wsie. Postanowiłem to zrobić z dwóch powodów: 1. Następny cel podróży nie jest głównym powodem naszych wyjazdów po Polsce; 2. Oglądając tyle Polski  ile się da,  chcemy poświęcić trochę czasu, aby zobaczyć krajobrazy, miejsca, które po drodze mogą wydawać się interesujące i zatrzymywać się w dowolnym momencie. GPS może zakomunikować nam, że potrzebne są 2 godziny, aby gdzieś się dostać, ale dla nas mogą to być 3-4 godziny, jeśli po drodze robimy wycieczki.
 
Kierowcy ciągle wyprzedzają nas na głównych drogach, ponieważ przestrzegam ograniczeń prędkości, ale na drogach wiejskich jest ich niewielu, więc mogę jechać wolno, jeśli chcę ...... i tak robię. Czuję, że ludziom którzy spieszą się do punktu docelowego umyka to, ile piękna jest w Polsce, ile piękna można zobaczyć na polach, w lasach, na łąkach, na wsiach. Nie chcemy tego przegapić.

Tak było w trakcie jazdy do Złotowa, a potem do Poznania. Tak wiele małych dróg z rosnącymi wzdłuż drzewami, otwartymi polami, a potem lasami.

Złotów był większy niż się spodziewałem,  hotel był mały, ale nowy. Pokoje były przyzwoite, a śniadanie  wliczone w cenę. Pokój był duży z wygodnym łóżkiem  i dostępem do szybkiego Internetu. Wyjechaliśmy o 9:00 na 2. godzinną  jazdę do Poznania, ale jadąc według naszego czasu wróciliśmy do domu o 12:00. Czekały na nas rachunki za energię elektryczną i wodę. Witaj w domu :-) Za 4 tygodnie jedziemy na południe do Pałacu Czocha, już nie mogę się doczekać!
 

No comments: