Monday, August 14, 2017
Szczecenik
We left Charbrowo on Sunday morning for Złotów, our next overnight stay on the way home. I could have mad the drive all of the way but it's vacation so we were in no hurry. It's a good thing because our GPS lady has a tendency to take you off the main roads and drive you through every little village or town to your next major destination. In between Charbrowo and Złotów was Szczecinek, what I thought would be a small town. It turned out to be bigger with one great surprise for us. We found the city center, parked the car and walked down a pedestrian street where no cars are allowed.
There were hardly any people there but at the end of the street was a bigger opening so we walked toward it. At the end, we were surprised to see on the right side......Cukernia Sowa. Naturally we had to go in and have coffee and ciasto. A big window gave us a nice view of a large rynek with a dancing water fountain where children were playing. When we were done with out coffee I went to the fountain, set my camera to take multiple frame pictures and took pictures as the water shot into the air. You can view the trajectory ot the eater in the pictures.
Done taking pictures, we proceeded to Złotów to our next stop.
W niedzielny poranek opuściliśmy Charbrowo udając się w kierunku Złotowa, naszego kolejnego noclegu w drodze do domu. Mogłem przejechać całą drogą od razu, ale to wakacje, więc nie spieszyliśmy się. To dobra rzecz, ponieważ nasza „Pani GPS” ma skłonność do zabrania nas z głównych dróg i przejechania przez każdą wioskę lub miasteczko do następnego głównego miejsca przeznaczenia. Pomiędzy Charbrowem a Złotowem był Szczecinek, o którym myślałem, że to małe miasto. Okazało się, że jest większe z wielką niespodzianką dla nas. Znaleźliśmy centrum miasta, zaparkowaliśmy samochód i szliśmy traktem dla pieszych, gdzie wjazd samochodów jest niedozwolony.
Było tam niewiele osób ale na końcu ulicy było wielkie otwarcie nowego sklepu więc poszliśmy w tym kierunku. Na koniec byliśmy zaskoczeni, widząc po prawej stronie ...... Cukiernie Sowa. Oczywiście musieliśmy wejść na kawę i ciasto. Duże okno dało nam ładny widok na duży rynek z tańczącą fontanną wodną, gdzie bawiły się dzieci. Kiedy skończyliśmy kawę, podszedłem do fontanny, ustawiłem aparat fotograficzny i zrobiłem zdjęcia, gdy woda wystrzeliła w powietrze. Na zdjęciach można zobaczyć trajektorię .
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
4 comments:
The third photo is the town hall in Szczecinek :-)
Yes, I know :-)Look at the blog pictures.
Too bad you missed the Regional Museum on School Street. I made a friend their with one of the staff historians who speaks some English. Also the park on the edge of the city's lake is great for recreation nd relaxation.
Dustbunny, maybe next time.
Post a Comment