El Algar church
Sunday, the day for rest, but we do that everyday. Instead, at 12:00 we headed west for a drive to the mountains to visit some villages like Los Cosillas and El Algar. No special reason, just time to get out and see a little more of Spain.In El Algar I found the church and was very disappointed to find it closed. It's a big church but they only hold mass on Sunday at 12:30. That's it. one mass all week. I wonder what the priests do with the rest of their time.
From there we started to go deeper into the mountain but the road turned into a dirt road and got very narrow. Joan was getting a little nervous so I turned around an headed back home. For the next 3 hours we worked on our Spanish lesson for tomorrow with Ann and Carmelo is coming over at 11:00 for conversation.
Niedziela, dzień odpoczynku, ale robimy codziennie. Zamiast tego, o 12:00 lubimy odwiedzać niektóre wioski, takie jak Los Cosillas i El Algar. Bez specjalnego powodu, po prostu czas, aby wyjść i zobaczyć trochę więcej Hiszpanii.
W El Algar znalazłem kościół i byłem bardzo rozczarowany, że go zamknąłem. To duży kościół, ale muszą być tylko w niedzielę o 12:30. to jest to! jedna masa przez cały tydzień. Zastanawiam się, co robią kapłani z resztą ich czasu.
Stamtąd ruszyliśmy się polną drogą i zrobiliśmy się bardzo wąski. Joan trochę się denerwowała, więc odwróciłem się z powrotem do domu. Przez następne 3 godziny pracowaliśmy nad lekcją hiszpańskiego na cały dzień, rozmawiając o 11:00.
No comments:
Post a Comment