Not much happening today. We went to King Cross to check out their selection of movies on sale. The mall is completely decorated for Christmas with little kiosks everywhere selling everything from Christmas candy to Christmas trees. It didn't take long for the commercialization of Christmas to take hold in Poland. The malls look just they do in America, just not as big.
Third visit from the nurse. She's very fast at what she does. She comes in, takes her coat off, washes her hands, gives me the shot, puts her coat on and then she's gone. It takes about 10 minutes.
The climate conference started today and traffic close to the trade fair is conjested, just like in Chicago during weekdays.
Nie dużo zdarzające się dzisiaj. Poszliśmy do Króla Krzyża by wymeldować się ich wybór kina na sprzedaż. Strefa dla pieszych jest zupełnie dekorowana dla Bożego Narodzenia z małymi kioskami wszędzie sprzedające wszystko od cukierka Bożego Narodzenia do choinek. To nie wzięło długo dla komercjalizacji Bożego Narodzenia by opanować w Polsce. Strefy dla pieszych patrzą właśnie oni robią w Ameryce, właśnie nie jak duży.
Trzecia wizyta od pielęgniarki. Ona jest bardzo szybka przy czym ona robi. Ona wchodzi, zdejmuje jej płaszcz, myje jej ręce, daje mi strzał, kładzie na jej płaszczu i wtedy ona jest minionym. To bierze około 10 minut.
Konferencja klimatu zaczęła się dzisiaj i ruch blisko targów jest conjested, właśnie jak w Chicago podczas dni powszednich.
Monday, December 01, 2008
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment