Wednesday, December 17, 2008

Disappointment.

Christmas tree in the Rynek
U.S. Consulate
Plac Wolnośći
Stary Browar Rolls Royce
Joan and snowflakes.
It happened today, actually last night. I received an email from cousin Luka that I could not meet with Rózia today because she was in a Christmas play at school and would have no time to meet. She is playing the part of an angel, the perfect part for her I think.

I consoled myself by taking Joan to Stary Browar so we could look for the Polish cookbooks by Rob Strybel and his wife but Empik does not carry them. I had to order them via the internet. Joan will not have them by Christmas.

Later, when it was dark, I went to Stary Rynek and took some more pictures. There was a childrens choir singing Christmas carols and it was nice to hear them. The kids looked so cute in their costumes.
Slideshow on right.

To zdarzyło się dzisiaj, faktycznie ubiegłej nocy. Otrzymałem email z kuzyna Luka, który nie mógłbym spotkać z Rózia dzisiaj ponieważ ona była w grze Bożym Narodzeniu w szkole i nie miałaby żadnego czasu by spotkać się. Ona gra rolę anioła, doskonałej roli dla niej myślę.

Pocieszyłem się przez branie Joan do Stary Browar tak moglibyśmy poszukać polskich książek kucharskich przez Roba Strybela i jego żonę ale Empik nie nosi ich. Musiałem rozkazać ich przez internet. Joan nie będzie mieć ich do Bożego Narodzenia.

Później, kiedy to było ciemne, poszedłem do Stary Rynek i zrobiłem kilku więcej zdjęć. Chór dzieci śpiewał kolędy i to było miłe by usłyszeć ich.
Dzieci wyglądały tak bystry w ich kostiumach.

Pokaz slajdów dalej w prawo.

No comments: