Sunday, December 21, 2008

Sunday visit and Aunt Mary





It started out sunny today so we planned an excursion to see more of Poland. This time we chose the area just northeast of Poznań, gmina Podbiedziska. Located there is a large house and complex that has been turned into a private school. At first I took pictures from a distance until I found a little road that led right in front of the place. Upon leaving I saw the sign that it was a private property(termin prywatny) but by then I already had my pictures.

We continued to Złotniczki to find another house but it was also private and I couldn't get too close.

Our next stop was in Wronczyn where a large house in under renovation. You can see the roof is being replaced first with red tiles. We'll come back in six months and see how much progress has been made. This place was originally built in the 18th to 19th century.

Krześlice Palace is a superb piece of romantic neogothic architecture in Poland. The residence is surrounded by a picturesque park and situated in the vicinity of the Zielonka Forest and Lednicki Landscape Park. Now it is a hotel.

Today would have been the 90th birthday of my aunt Mary. We all called her aunt Merch. It was at her small house that the family gathered for Wigilia. The place was small, about 60m and in it we stuffed 15 adults, 12 grandkids and my mother and aunt. The crowded situtation didn't matter, it was Christmas eve and we were all together. Each year in her Christmas card she would write a poem as an invitation to her house. I still have a few packed away and never really realized how much she liked to write poetry. One of my cousins may have more of her poems but here's a sample of one poem/invitation.

I climbed the peak to the top of the hill
Then all of a sudden, my heart stood still
Up above my head, the moon shed its glow
over millions of diamond in the drifting snow.

I did not know that on this hill
There was such beauty, chaste and still.
With mirrored ice on a frozen stream,
It caught and held a childhood's dream.


The shepherds star shown big and bright
It cast its magic this Christmas night.
All over the valley and o.er the hills
Angels were singing and the world stood still.

Christmas tree lights flicker
And candles glow,
While church bells chime so
soft and low.

The time has come again, my friends
That special time of year--
When the Christ child was born
So far away from here.

But, nay, nay children, do not fear--
I ask you all should gather
Both far and near
For a cup of Christmas Cheer.

To zabrało się słoneczny dzisiaj tak zaplanowaliśmy wycieczkę by zobaczyć więcej z Polski. Tym razem wybraliśmy obszarowi właśnie północny wschód Poznań, gmina Podbiedziska. Zlokalizowany jest duży dom i złożony, które było obrócone do szkoły prywatnej. Najpierw zrobiłem zdjęcia od odległości aż znalazłem trochę drogi, która prowadziła w prawo przed miejscem. Na opuszczeniu zobaczyłem znak, który o była własność prywatna(termin prywatny) ale do wtedy już miałem moje zdjęcia.

Trwaliśmy do Złotniczki by znaleźć inny dom ale to było też prywatne i nie mógłbym dostać się zbyt blisko.

Nasze następne zatrzymanie było we Wronczyn gdzie duży dom w pod odnowieniu. Możesz zobaczyć, że dach jest zastąpiony po pierwsze czerwonymi dachówkami. Wrócimy za sześć miesięcy i zobaczymy, że ile postęp był zrobiony. To miejsce było pierwotnie zbudowane w 18. do 19. stulecia.

Krześlice Pałac jest wspaniały kawałek romantycznej neogothic architektury w Polsce. Miejsce zamieszkania jest otoczone przez malowniczy park i umieszczone w sąsiedztwie Zielonka Lasu i Lednicki Park Krajobrazowy. Teraz to jest hotel.

Dzisiaj byłby 90. urodzin mojej ciotki Mary. Wszyscy nazwaliśmy jej ciotki Merch. To było przy jej małym domu, który rodzina zebrana dla Wigilia. Miejsce było małe, o 60m i w tym wypychaliśmy 15 dorosłych, 12 grandkids i moją matkę i ciotkę. Przepełniony situtation nie miał znaczenie, to była wigilia Bożego Narodzenia i byłyśmy wszystko razem. Każdego roku w jej kartce świątecznej ona napisałaby poemat jak zaproszenie do jej domu. Jeszcze każę kilku zapakowanemu daleko i nigdy naprawdę realizowałem ile ona lubiła napisać poezję. Jeden z moich kuzynów może mieć więcej z jej poematów ale tutaj jest próbka jednego poematu/zaproszenia.

Wszedłem do góry szczyt do szczytu wzgórza
Wtedy nagle, moje serce wytrzymane jeszcze
W górze powyżej mojej głowy, księżyca pozbywam się jego blasku
ponad milionami diamentu w dryfującym śniegu.
Nie wiedziałem, że na tym wzgórzu
Tam było takie piękno, cnotliwe i cichy.
Z odzwierciedlonym lodem na zamrożonym strumieniu,
To chwyciło i trzymało sen dzieciństwa.

Pastuchów gwiazda pokazany duży i jasno
To rzucony jego magia ta Boże Narodzenie noc.
Po dolinie i o.er aniołowie
wzgórz śpiewali i świat stanął jeszcze.
Światła choinki migotają
I świece jarzą się,
Podczas gdy dzwonów kościelnych kurant tak
miękki i nisko.

Czas nadszedł znowu, moi przyjaciele
których specjalna pora roku--
Kiedy dziecko Chrystus urodziło się
Dotychczas daleko stąd.

Ale, nie, nie dzieci, nie boją się--
pytam wszyscy powinniście zebrać
Oba daleko i blisko
Dla filiżanki Bożego Narodzenia Usposobienia.

No comments:

Post a Comment