Sunday, May 08, 2016

Wings for Life.

Michalina, thank you for your comment you posted yesterday. It's always nice to hear from a reader. I'm happy you enjoy reading my blog. I have a cousin from South Dakota who spends winters in Phoenix.

Another beautiful day so a trip to the rynek was in order. When we were done we started back home but our road was blocked by hundreds of runners participating in Wings for Life World Run It is a race that anyone can complete. There is no specific distance that must be run. How far you run depends only on you. Promptly at (13:00 Polish time) runners set off on 34 routes around the world. 30 minutes later in pursuit of them leaves cars chasers.  When such a car passes all competitors, this ends its run. The entire Wings for Life World Run ends only when the car pursuit overtakes the last, which is the longest running away from him, a runner in the world. It is unique in the world formula, in which the winner is the one who manages to overcome many kilometers before he or she is caught up with. The winner in each country as a reward is given the opportunity to run in any of all the locations, where it is running the following year. A global winner receives a trip around the world. The runner were already  passing where we had to wait and it took another half hour for the last one to go by. The race not only included runners but people in wheel chairs also.

We passed rondo Kampanero and were surprised that a new, tall building is being built in front of the old printing shop that was renovated and turned into offices a few years ago.

Dziękuję Ci Michalino za wczorajszy komentarz. To miłe gdy pojawia się odzew od czytających blog. Cieszę się, że mój blog Ci się podoba. Mam kuzyna z Południowej Dakoty, który zimy spędza w Phoenix.

Dzisiaj była ponownie piękna pogoda, więc poszliśmy na Stary Rynek. Gdy chcieliśmy wrócić do domu, okazało się, że drogi były zablokowane przez setki biegaczy biorących udział w biegu "Wings for Life World Run". To bieg, który ukończyć może każdy. Nie ma określonego z góry dystansu, który należy przebiec. To, jaki dystans zrobisz, zależy od Ciebie. Punktualnie o godzinie 11:00 UTC (13:00 czasu polskiego) biegacze wyruszają na 34 trasy na całym świecie. 30 minut później w pogoń za nimi wyjeżdżają samochody pościgowe. Gdy takie auto wyprzedzi zawodnika, ten kończy swój bieg. Cały Wings for Life World Run kończy się dopiero w momencie, kiedy samochód pościgowy wyprzedzi ostatniego, czyli najdłużej uciekającego przed nim, biegacza na świecie. To unikalna w skali globu formuła, w której zwycięża ten, komu uda się pokonać najwięcej kilometrów zanim zostanie doścignięty. Zwycięzca w danym kraju w nagrodę otrzymuje możliwość wystartowania w dowolnej ze wszystkich lokalizacji, gdzie odbywa się bieg, w kolejnym roku. A zwycięzca globalny otrzymuje podróż dookoła świata. 
 
Biegacze biegli ulicą, którą mieliśmy przeciąć, musieliśmy więc poczekać minie nas ostatni z nich, co zajęło około pół godziny. W biegu biorą udział także osoby poruszające się na wózkach inwalidzkich.
Na Rondzie Kaponiera, które mijaliśmy, zaskoczył nas widok nowego, wysokiego budynku, który powstaje przed starą drukarnią, która została kilka lat temu odnowiona, odrestaurowana i przekształcona na biura.

No comments: