Food shopping on Friday throws my routine off but it happened. Cost for the week, 165 PLN($45).
The bread I bought the other day (Chleb Wojskowy)in the new bakery has an interesting history. It dates back to Germany in the 16th century. It was bread baked for military units. Over time, the term appeared in the languages of other Central European countries, e.g. as Dutch, and in the mid-18th century as Czech komisárek. From Czech, the term made its way into the dialects of southern Poland, Małopolska, and finally, at the end of the 19th century, into the Polish language of other regions of the country.
A study carried out by Arthur Scheunert in 1936 showed that German army bread fully covered human daily requirements for vitamin B1. As it is baked from whole grain flour, it also contains large amounts of vitamin E. Meanwhile, white bread produced in civilian bakeries was completely devoid of vitamins, unless they were added artificially.
This bread, due to its long shelf life (24 months) and the nutritional values described, has found special recognition among:
- all kinds of Armed Forces
- peacekeeping forces (Afghanistan, Iraq, Macedonia)
- participants in deep-sea expeditions
- participants of high mountain expeditions
- Organisers and participants of Humanitarian Convoys
- participants of rallies
- Prisoners
In addition, it can be recommended to all those people who perform their work for many weeks in non-urbanized areas far from commercial networks (e.g. at forest clearing, construction of gas pipelines, etc.). Many times this bread has been used by the Civil Defense Services during natural disasters. It has proven itself in all climatic zones of the world.
Ingredients: Rye flour type 720 (41,5%), wheat flour type 750, vegetable fat, baker's yeast, barley malt extract, potato flakes, salt, soy flour, contains live cultures of lactic bacteria.
Today was another nice sunny day so we had breakfast of muesli, dried fruits, and yogurt on the balcony. The sun was bright so Joan was wearing her new sunglasses.
Zakupy spożywcze w piątek wytrącają mnie z rutyny, ale stało się. Koszt na tydzień, 165 PLN(45$).
Chleb, który kupiłem poprzedniego dnia (Chleb Wojskowy) w nowej piekarni ma ciekawą historię. Pochodzi z Niemiec z XVI wieku. Był to chleb wypiekany dla jednostek wojskowych. Z czasem termin ten pojawił się w językach innych krajów Europy Środkowej, m.in. jako holenderski, a w połowie XVIII wieku jako czeski komisárek. Z języka czeskiego termin ten przedostał się do gwary południowej Polski, Małopolski, a w końcu pod koniec XIX wieku do języka polskiego innych regionów kraju.
Badania przeprowadzone przez Arthura Scheunerta w 1936 roku wykazały, że niemiecki chleb wojskowy w pełni pokrywa dzienne zapotrzebowanie człowieka na witaminę B1. Ponieważ wypiekany jest z mąki pełnoziarnistej, zawiera również duże ilości witaminy E. Tymczasem białe pieczywo produkowane w cywilnych piekarniach było całkowicie pozbawione witamin, chyba że dodawano je sztucznie.
Pieczywo to, ze względu na długi okres przydatności do spożycia (24 miesiące) oraz opisane wartości odżywcze, znalazło szczególne uznanie wśród:
- wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych
- sił pokojowych (Afganistan, Irak, Macedonia)
- uczestników wypraw dalekomorskich
- uczestników wypraw wysokogórskich
- organizatorów i uczestników Konwojów Humanitarnych
- uczestnicy wieców
- więźniowie
Ponadto można go polecić wszystkim tym osobom, które wykonują swoją pracę przez wiele tygodni na terenach niezurbanizowanych z dala od sieci handlowych (np. przy wyrębie lasów, budowie gazociągów, itp.). Wielokrotnie chleb ten był używany przez Służby Obrony Cywilnej podczas klęsk żywiołowych. Sprawdził się we wszystkich strefach klimatycznych świata.
Składniki: Mąka żytnia typ 720 (41,5%), mąka pszenna typ 750, tłuszcz roślinny, drożdże piekarskie, jęczmienny ekstrakt słodowy, płatki ziemniaczane, sól, mąka sojowa, zawiera żywe kultury bakterii mlekowych.
Dzisiaj był kolejny ładny słoneczny dzień, więc zjedliśmy śniadanie z musli, suszonych owoców i jogurtu na balkonie. Słońce świeciło mocno, więc Joan.
La compra de alimentos el viernes desbarZakupy spożywcze w piątek wytrącają mnie z rutyny, ale stało się. Koszt na tydzień, 165 PLN(45$).
El pan que compré el otro día (Chleb Wojskowy) en la nueva panadería tiene una historia interesante. Se remonta a la Alemania del siglo XVI. Era un pan que se horneaba para las unidades militares. Con el tiempo, el término apareció en las lenguas de otros países centroeuropeos, por ejemplo como holandés, y a mediados del siglo XVIII como komisárek checo. Del checo, el término pasó a los dialectos del sur de Polonia, Małopolska, y finalmente, a finales del siglo XIX, a la lengua polaca de otras regiones del país.
Un estudio realizado por Arthur Scheunert en 1936 demostró que el pan del ejército alemán cubría plenamente las necesidades diarias de vitamina B1 del ser humano. Al estar cocido con harina integral, también contiene grandes cantidades de vitamina E. Mientras tanto, el pan blanco producido en las panaderías civiles carecía por completo de vitaminas, a menos que se añadieran artificialmente.
Este pan, debido a su larga vida útil (24 meses) y a los valores nutricionales descritos, ha encontrado un reconocimiento especial entre
- todo tipo de Fuerzas Armadas
- las fuerzas de mantenimiento de la paz (Afganistán, Irak, Macedonia)
- los participantes en expediciones en alta mar
- los participantes en expediciones de alta montaña
- organizadores y participantes de convoyes humanitarios
- participantes en concentraciones
- Prisioneros
Además, puede recomendarse a todas aquellas personas que realizan su trabajo durante muchas semanas en zonas no urbanizadas y alejadas de las redes comerciales (por ejemplo, en la tala de bosques, la construcción de gasoductos, etc.). Este pan ha sido utilizado muchas veces por los servicios de protección civil durante las catástrofes naturales. Ha demostrado su eficacia en todas las zonas climáticas del mundo.
Ingredientes: Harina de centeno tipo 720 (41,5%), harina de trigo tipo 750, grasa vegetal, levadura de panadería, extracto de malta de cebada, copos de patata, sal, harina de soja, contiene cultivos vivos de bacterias lácticas.
Hoy ha sido otro bonito día de sol, así que hemos desayunado muesli, frutos secos y yogur en el balcón. El sol brillaba y Joan llevaba sus nuevas gafas de sol.
No comments:
Post a Comment