Saturday, June 26, 2021

Pizza

Yesterday, I was talking with a friend on Skype and we were talking about pizza. I told her that the only good pizza I ever had was in the city of Calumet City in Illinois, close to where I grew up. In that place, many years ago, there was one long street and on that street, all it had were bars and places where you could gamble. The majority of them were owned by the mafia. It also had one very good restaurant owned by an Italian family. I had been eating there since I was maybe 12-13 years old and we always had pizza. I remember going there with friends or relatives for different celebrations or just whenever it was possible to go.

After I met Joan, I kept telling her about this restaurant with fantastic pizza and one evening or one day I decided to take her there for the first time. We drove there in her brand new Honda CRX. It was the first car in her life that she bought her own car and she loved it. The car was small, looked very sporty, and was a pleasure to drive. The sound system was no good and she replaced it with a customized system. It was also very easy to drive over the speed limits so she put in a radar detection unit that saved us from speeding tickets.

It took us about an hour to get there because at the time we were living in Park Forest Illinois. When we arrived,  I pulled into the parking lot and when the parking lot attendant came out I asked him if the car would be safe there. He laughed and said do you know who loved it and we went back many times. owns this restaurant and I said not exactly, probably somebody named John? He said yes it was owned by a man named John but the man was very well connected with the criminal world and that no car on his parking lot was ever stolen because people knew what connections he had and nobody dared to steal a car from his parking lot. Joan and I were both surprised. Well, maybe I wasn't surprised because I had heard stories before but I never had it confirmed. We parked the car, went inside, ordered a large sausage and cheese pizza, and sat for a couple of hours eating it.  Joan loved it.

Unfortunately, many years ago the street was no longer that popular snd the city decided to tear down all of the buildings. However, now there is John's restaurant in the town my nephew lives in. When I visited him 5 years ago, it was the first place we ate at.

Wczoraj rozmawiałem z przyjaciółką na Skype i rozmawialiśmy o pizzy. Powiedziałem jej, że jedyna dobra pizza, jaką kiedykolwiek jadłem, była w mieście Calumet City w Illinois, niedaleko miejsca, w którym się wychowałem. Tam, wiele lat temu, była jedna długa ulica, na której znajdowały się tylko bary i miejsca, w których można było uprawiać hazard. Większość z nich należała do mafii. Była tam też jedna bardzo dobra restauracja, której właścicielem była włoska rodzina. Jadałem tam od kiedy miałem może 12-13 lat i zawsze jedliśmy pizzę. Pamiętam, że chodziłem tam z przyjaciółmi lub krewnymi na różne uroczystości lub po prostu kiedy tylko było to możliwe.

Kiedy poznałem Joan, ciągle opowiadałem jej o tej restauracji z fantastyczną pizzą i pewnego wieczoru lub dnia postanowiłem zabrać ją tam po raz pierwszy. Pojechaliśmy tam jej nowiutką Hondą CRX. To był pierwszy samochód w jej życiu, który kupiła sobie sama i bardzo jej się podobał. Samochód był mały, wyglądał bardzo sportowo i przyjemnie się nim jeździło. System dźwiękowy nie był dobry i wymieniła go na system dostosowany do jej potrzeb. Było to również bardzo łatwe do jazdy ponad ograniczenia prędkości, więc ona umieścić w jednostce wykrywania radaru, który uratował nas od mandatów za przekroczenie prędkości.

Dotarcie na miejsce zajęło nam około godziny, ponieważ w tym czasie mieszkaliśmy w Park Forest Illinois. Kiedy dotarliśmy na miejsce, wjechałem na parking, a kiedy parkingowy wyszedł, zapytałem go, czy samochód będzie tam bezpieczny. Roześmiał się i powiedział, że wie pan, kto to uwielbiał i wracaliśmy tam wiele razy. jest właścicielem tej restauracji, a ja powiedziałem, że nie dokładnie, pewnie ktoś o imieniu John? Powiedział, że tak, właścicielem restauracji jest człowiek o imieniu John, ale ma on bardzo dobre powiązania ze światem przestępczym i że żaden samochód z jego parkingu nie został nigdy skradziony, ponieważ ludzie wiedzieli, jakie ma powiązania i nikt nie odważył się ukraść samochodu z jego parkingu. Oboje z Joan byliśmy zaskoczeni. No, może ja nie byłem zaskoczony, bo słyszałem wcześniej takie historie, ale nigdy nie miałem potwierdzenia. Zaparkowaliśmy samochód, weszliśmy do środka, zamówiliśmy dużą pizzę z kiełbasą i serem i siedzieliśmy przez kilka godzin jedząc ją.  Joan ją uwielbiała.

Niestety, wiele lat temu ulica nie była już tak popularna, a miasto postanowiło zburzyć wszystkie budynki. Jednak teraz w mieście, w którym mieszka mój bratanek, znajduje się restauracja Johna. Kiedy odwiedziłem go 5 lat temu, było to pierwsze miejsce, w którym zjedliśmy.

Ayer, estaba hablando con un amigo por Skype y hablamos de pizza. Le conté que la única pizza buena que he comido fue en la ciudad de Calumet City, en Illinois, cerca de donde crecí. En ese lugar, hace muchos años, había una calle larga y en esa calle, todo lo que había eran bares y lugares donde se podía apostar. La mayoría de ellos eran propiedad de la mafia. También había un restaurante muy bueno de una familia italiana. Yo comía allí desde que tenía unos 12-13 años y siempre comíamos pizza. Recuerdo que iba allí con amigos o familiares para diferentes celebraciones o simplemente cuando era posible ir.

Después de conocer a Joan, le hablaba continuamente de este restaurante con una pizza fantástica y una noche o un día decidí llevarla allí por primera vez. Fuimos en su flamante Honda CRX. Era el primer coche que se compraba en su vida y le encantaba. El coche era pequeño, parecía muy deportivo y era un placer conducirlo. El sistema de sonido no era bueno y lo sustituyó por un sistema personalizado. También era muy fácil conducir por encima de los límites de velocidad, por lo que puso una unidad de detección de radares que nos salvó de las multas por exceso de velocidad.

Tardamos una hora en llegar porque en ese momento vivíamos en Park Forest Illinois. Cuando llegamos, entré en el aparcamiento y cuando salió el encargado del mismo le pregunté si el coche estaría seguro allí. Se rió y me dijo ¿sabes quién es el dueño de este restaurante y le dije que no exactamente, probablemente alguien llamado John? Me dijo que sí, que era propiedad de un hombre llamado John, pero que el hombre estaba muy bien conectado con el mundo criminal y que nunca le habían robado ningún coche en su aparcamiento porque la gente sabía las conexiones que tenía y nadie se atrevía a robar un coche en su aparcamiento. Joan y yo nos sorprendimos. Bueno, tal vez yo no me sorprendí porque ya había oído historias antes, pero nunca me lo habían confirmado. Aparcamos el coche, entramos, pedimos una gran pizza de salchichas y queso y nos sentamos un par de horas a comerla.  A Joan le encantó.

Por desgracia, hace muchos años la calle dejó de ser tan popular y la ciudad decidió derribar todos los edificios. Sin embargo, ahora hay un restaurante John's en la ciudad en la que vive mi sobrino. Cuando lo visité hace 5 años, fue el primer lugar en el que comimos.

No comments: