Today came a painter to give me an estimated cost of repainting our flat before we move. It is not cheap. A portion of the cost is to fill in the many holes that will be left after I take down all of the pictures of the family I have on all walls. When we first moved in, we had no plan to ever move again. We did not know what the future had in store for us. Now, we have no choice but to move. It's a pity because we really like the place we live in now.
We are somewhat restricted in finding a new flat. We need one with no stairs or a building with an elevator. Also, Joan has to have a shower, not a bathtub she would have to get in and out of, too difficult. The third thing is a designated parking space. It has to be close, or underground a building. Of course, costs now are a major factor.
Dzisiaj przyszedł malarz, aby dać mi szacunkowy koszt przemalowania naszego mieszkania przed przeprowadzką. Nie jest to tanio. Część kosztów to wypełnienie wielu dziur, jakie zostaną po zdjęciu wszystkich zdjęć rodziny, które mam na wszystkich ścianach. Kiedy się wprowadziliśmy, nie planowaliśmy, że jeszcze kiedykolwiek się przeprowadzimy. Nie wiedzieliśmy, co przyszłość ma dla nas w zanadrzu. Teraz nie mamy wyboru i musimy się przeprowadzić. Szkoda, bo naprawdę podoba nam się miejsce, w którym teraz mieszkamy.
Mamy pewne wymogi, które zawężają pole poszukiwania nowego mieszkania. Potrzebujemy takiego, gdzie w budynku nie ma schodów lub jest winda. Poza tym Joan musi mieć prysznic, a nie wannę, do której musiałaby wchodzić i z której musiałaby wychodzić, to dla niej zbyt trudne. Trzecią rzeczą jest wyznaczone miejsce parkingowe. Musi być blisko, albo w podziemiach budynku. Oczywiście, koszty są teraz głównym czynnikiem.
No comments:
Post a Comment