What is the money value of a person's life? Is a secretary's life worth less than a CEO of a major corporation? This is the topic of the movie, "Worth". It is how the U.S Government wanted to settle on the amount of money to give the relatives of those Americans who died on September 11, 2001. We watched it and had no idea of the problem, like many Americans, I think. It took two men to finally get it right.
I spent the afternoon assembling boxes to pack our belongings in for the move. Two friends have volunteered to come next Saturday to help me pack whatever I didn't. I bought 30 boxes, I hope I don't have to use them all. The sofa with the pull-out bed has been claimed by our good next-door neighbors. They will probably take it out next weekend.
Jaka jest wartość pieniężna życia człowieka? Czy życie sekretarki jest mniej warte niż życie prezesa wielkiej korporacji? To właśnie jest tematem filmu "Wartość". Film opowiada o tym, jak rząd Stanów Zjednoczonych chciał ustalić, ile pieniędzy powinien przekazać krewnym Amerykanów, którzy zginęli 11 września 2001 roku. Oglądaliśmy go i nie mieliśmy pojęcia o problemie, jak wielu Amerykanów, jak sądzę. Potrzeba było dwóch ludzi, aby w końcu to załatwić.
Spędziłem popołudnie na składaniu pudełek, w które będziemy pakować nasze rzeczy na czas przeprowadzki. Dwóch przyjaciół zgłosiło się na ochotnika, żeby przyjść w następną sobotę i pomóc mi spakować to, czego nie zdążyłem. Kupiłem 30 pudeł, mam nadzieję, że nie będę musiał ich wszystkich użyć. Sofa z wysuwanym łóżkiem została zajęta przez naszych dobrych sąsiadów. Prawdopodobnie wyniosą ją w następny weekend.
¿Cuál es el valor monetario de la vida de una persona? ¿Vale menos la vida de una secretaria que la de un director general de una gran empresa? Este es el tema de la película "Worth". Se trata de cómo el Gobierno de EE.UU. quería resolver la cantidad de dinero que debía dar a los familiares de los estadounidenses que murieron el 11 de septiembre de 2001. La vimos y no teníamos ni idea del problema, como muchos americanos, creo. Hicieron falta dos hombres para que por fin lo hicieran bien.
He pasado la tarde montando cajas para empaquetar nuestras pertenencias para la mudanza. Dos amigos se han ofrecido a venir el próximo sábado para ayudarme a empaquetar lo que no haya hecho. He comprado 30 cajas, espero no tener que usarlas todas. El sofá con la cama extraíble ha sido reclamado por nuestros buenos vecinos de al lado. Probablemente se lo llevarán el próximo fin de semana.
No comments:
Post a Comment