A good weather day was waiting for us and I had to make an appointment to see a doctor just to get a referral for a blood exam. The clinic would not do it over the phone and the only time they had open was 15:30 at our old clinic. We arrived on time and to our surprise, our old neighbor, Marek, was there also. We talked a little and then the doctor called us in. It didn't take long to get the referral but returning home did. it was rush hour and we didn't get home until 17:30(5:30 PM). I wanted to stop and pick up the picture of Joan I had framed 2 weeks ago but the place was already closed. On the door, it said open at 10:00 until------and then nothing.
Bartosz, the PT man, was here to work with Joan and when they were done he said he was happy with the progress she made in Dom Seniora. He will return Wednesday and I will do his exercises when he is not here.
Czekał nas dzień dobrej pogody, a ja musiałam umówić się na wizytę u lekarza, żeby dostać skierowanie na badanie krwi. Przychodnia nie chciała tego zrobić przez telefon, a jedyną wolną godziną była 15:30 w naszej starej przychodni. Przyjechaliśmy na czas i ku naszemu zaskoczeniu był tam również nasz stary sąsiad, Marek. Trochę porozmawialiśmy, a potem lekarz nas wywołał. Otrzymanie skierowania nie trwało długo, ale powrót do domu już tak. Były godziny szczytu i do domu dotarliśmy dopiero o 17:30. Chciałem zatrzymać się i odebrać zdjęcie Joan, które oprawiłem 2 tygodnie temu, ale sklep był już zamknięty. Na drzwiach było napisane, że otwarte od 10:00 do ------, a potem nic.
Bartosz, fizjoterapeuta był u nas, aby popracować z Joan, a kiedy skończyli, powiedział, że jest zadowolony z postępów, jakie poczyniła w Domu Seniora. Wróci w środę, a ja będę wykonywać jego ćwiczenia, kiedy go nie będzie.
No comments:
Post a Comment