I forgot to mention that part of the treatment for my inflammed back muscles also includes 10 injections. To do this I had to call my personal nurse(who speaks NO english) and ask her to come to our flat to administer the shots. It's a different system here in Poland than the U.S. Usually in the U.S. you get one shot, at the doctors office. Here in Poland it is not uncommon to get 5-10 shots, given by a nurse in your home. The medicine is bought by the patient, you take it home and then the nurse comes for the visits and uses it for the injections.
I called to our assigned nurse from the national heath care system and managed, by no small miracle, to tell her of my problem and arrange for the visits that will start tomorrow.
Zapomniałem wspomnieć, że część traktowania dla moich zapalonych tylnych mięśni też włącza 10 zastrzyków. By robić to musiałem zawołać moją osobistą pielęgniarkę(kto nie mówi ŻADNEGO zangielszczyć) i poprosić, żeby ona przyszła do naszego mieszkania by zarządzić strzały. To jest różny system tutaj w Polsce niż Stany Zjednoczone Zwykle w Stanach Zjednoczonych stajesz się jeden strzelony, przy biurze doktorów. Tutaj w Polsce to nie jest niezwykłe by dostać strzał 5-10 , danych przez pielęgniarkę w twoim domu. Medycyna jest kupiona przez pacjenta, bierzesz do domu to i wtedy pielęgniarka przychodzi dla wizyt i używa tego dla zastrzyków.
Zawołałem do naszej wyznaczonej pielęgniarki od narodowej opieki wrzośca system i poradziłem sobie, przez żaden mały cud, by powiedzieć jej z mojego problemu i umówić się dla wizyt, które zaczną jutro.
Friday, November 28, 2008
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment