Zbyszek came over last night before I wrote my blog so I missed yesterday. We met him, as usual, at 2PM in Kandulski's and invited him to come over at 7PM to view the pictures I took while in Spain and share a bottle or two of Spanish wine. It took about an hour and half with the pictures and telling the story of our trip and where each picture was taken. When it was over we adjourned to the balcony because it was such a nice night and continued our conversation until about 11PM when he called a taxi to go home. Like me, he doesn't drive when he has had something to drink and between Joan, Zbyszek and I we finished off the three bottles of wine we had. It's unusual for us to drink so much wine but we were at home, the night was nice and the conversation good so we just kept talking, sipping the wine and by the time we were done all three bottles were empty. Naturally, we slept in this morning because all we had to do was food shopping for the week.
At 1PM we went to Real, did the shopping spending only 107zl this week and then returned home to study and a little domestic work.
Zbyszek wpadł do nas ostatniego wieczoru zanim zacząłem pisanie bloga, więc go nie zrobiłem . Spotkaliśmy go, jak zwykle, o godzinie czternastej w Kandulskich i zaprosiłem go, aby przyszedł na godzinę dziewiętnastą na pokaz zdjęć, które zrobiłem podczas pobytu w Hiszpanii oraz by podzielić się z nim butelką lub dwoma hiszpańskiego wina. Oglądanie zdjęć, opowiadanie o naszej podróży i objaśnianie, gdzie każde zdjęcie zostało zrobione – trwało około półtorej godziny. Kiedy zakończyliśmy tę część, przenieśliśmy się na balkon, bo to był taki miły wieczór i Zbyszek kontynuował rozmowę do około godziny dwudziestej trzeciej, kiedy wezwał taksówkę do domu. Podobnie jak ja, on nie jeździ samochodem po wypiciu alkoholu, więc Joan, Zbyszek i ja wypiliśmy trzy butelki wina, które mieliśmy. To niezwykłe dla nas, aby wypić tyle wina, ale byliśmy w domu, noc była miła i rozmowa dobra, więc po prostu prowadziliśmy konwersację popijając wino do czasu, aż wszystkie trzy butelki były puste. Naturalnie, spaliśmy do późnego rano, ponieważ wszystko, co musieliśmy zrobić, to zakupy żywności na tydzień.
O godzinie trzynastej poszliśmy do Reala, zrobiliśmy zakupy za 107zł na ten tydzień, a następnie wróciliśmy do domu, by się pouczyć i wykonać niektóre prace domowe.
Thursday, July 18, 2013
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment