Sunday, July 28, 2013

The slaughter house.




Years ago Poznań had a slaughter house similar to the one in Chicago called The Stockyards where they would kill animals and sell the meat. It's been closed for some time but all of the buildings remain in their red and yellow brick structures.  I've always been interested in seeing inside the gates of this place so today was the day we did it because each weekend they hold a "flea market" in the parking area inside and there you can find many interesting things to buy like antiques, clothing, fresh vegetables dvd's, records and even dish soap.

We thought we would go in the morning when the temperature was not so high but today, even at 10:30, it was already 34c and not our kind of weather but nevertheless we went and walked around. Most interesting to my were the buildings but also the antique furniture.  One chair, or throne, caught my eye because of the craftsmanship but, unfortunately, someone had decided to spray it all silver.  Of course we didn't buy it because we have no room for such a chair and the paint would have to be stripped off. I didn't ask the price but due to it's size I suppose it would not be cheap. Out of curiosity we may go back next week to ask the price if it is still there. I can just imagine some "royal" person sitting on that throne.

We needed to cool off after walking around in the sun for an hour so we went to the rynek for cold coffee and got there just before the famous goats made their appearance on the top of the town hall at noon. Each Sunday at 11:00 a local orchestra performs in front of the town hall for an hour and a half so we had a chance to hear them.  We went back home, took cold showers, opened all the windows to get a breeze running through our flat and spent the rest of the day talking, watching movies and having supper.

Lat temu Poznań miał rzeźni podobną do tej w Chicago o nazwie gdzie miały Historyczne zagrody dla bydła zabijać zwierzęta i sprzedają mięso. To zostało zamknięte na jakiś czas, ale wszystkie budynki pozostaną w czerwone i żółte konstrukcji murowanych. Zawsze byłem ciekaw, wewnątrz bramy tym miejscu, więc dzisiaj był dzień, że to zrobiliśmy, bo w każdy weekend że posiadają "pchli targ" na parkingu w środku i tam można znaleźć wiele ciekawych rzeczy do kupienia jak antyki, odzież, świeże warzywa dvd, rekordy, a nawet mydelniczka.

Myśleliśmy, że idziemy w nocy, kiedy temperatura nie była tak wysoka, ale dziś nawet na 10:30, było już 34c, a nie nasz rodzaj pogody, niemniej jednak poszliśmy i chodził. Najbardziej interesujące dla moich były budynków, ale także zabytkowe meble. Jedno krzesło lub tron, wpadła mi w oko ze względu na kunszt, ale, niestety, ktoś zdecydował się rozpylać wszystkie srebra. Oczywiście nie kupić, bo nie mamy miejsca na taki fotel i farby musiałyby być wycięte. I nie pytaj o cenę, ale ze względu na jego wielkość Przypuszczam, że to nie będzie tanie. Z ciekawości możemy wrócić w przyszłym tygodniu, aby poprosić o cenę, czy jest nadal. Wyobrażam sobie jakąś "królewską" Osoba siedzi na tym tronie.

Musieliśmy się ochłodzić po chodzą w słońcu na godzinę, więc poszliśmy do rynek do zimnej kawy, ale nie tuż przed słynne kozy pojawili się na szczycie ratusza w południe. W każdą niedzielę o godzinie 11:00 lokalnego orkiestra wykonuje się przed ratuszem na półtorej godziny, więc mieliśmy okazję usłyszeć je. Wróciliśmy do domu, wziął zimny prysznic, otworzył wszystkie okna, aby uzyskać powiew przebiegającej przez nasze mieszkanie i spędził resztę dnia rozmowy, oglądanie filmów i po kolacji.

 

1 comment:

greenbandman said...

Actually I like the wooden one, made for a king. I'll have to visit the place when I go to Poznan.