Friday, July 26, 2013

Saved again.

Yes, once again Zbyszek saved us.  The problem this time was concerning my GPS system that I bought last August and now won't even turn on. I thought it was because the battery was dead and plugged it into my computer to recharge but it wouldn't even connect. I tried it on both computers and then the car but still it wouldn't charge. I wrote and email to the support system of the company that makes it and they wanted proof of purchase in the form of the original sales ticket or invoice. I looked everywhere I could think of but couldn't find it. However, I did have the bill from our credit card of payment and I sent that to them.  They replied that in order for them to honor the one year warranty I needed the original sales receipt from the store where it was purchased, not the credit card payment.

Enter Zbyszek.  He came for my Polish lesson and I told him about my problem.  He said he would meet me later at Saturn, the store I bought the GPS at and talk to the service center.  We met at 3:30PM with the GPS and credit card receipt.  He talked with a representative, told them my problem and they said go to the information counter and they would look up the original purchase ticket. Once the representative had that proof of purchase with the last year they would repair the unit at no charge to me. This was a blessing because the GPS company wanted 75 Euro(300) zl and the unit only costed 500zl when I bought it last year.

Information, after searching for about 20 minutes, found the receipt, made a copy for me and we gave it to the service department.  With that proof they will repair for free within two weeks.  So, once again, Zbyszek saved us time, aggravation and money.  It was only natural to take him to Kandulski's afterward and buy him coffee and cake.  If you want a definition of the word Friend, it's easy........Zbyszek.

Tak, po raz kolejny Zbyszek uratował nas.Problem ten czas był o mój system GPS, który kupiłem w sierpniu zeszłego roku, a teraz nawet nie chce się włączyć. Myślałem, że to dlatego, że bateria była martwa i podłączyłem go do mojego komputera, aby naładować, ale to nie będzie nawet połączyć. Próbowałem go na obu komputerach, a następnie na samochód, ale nadal nie będzie pobierać. Napisałem i e-mail do systemu wsparcia firmy sprawia, że ​​to i chcieli dowód zakupu w postaci oryginału biletu lub fakturze. Szukałem wszędzie, co myślę, ale nie mógł go znaleźć. Jednak miałem rachunek z naszej karty kredytowej, wpłaty i wysłałem do nich. Odpowiedzieli, że w celu ich uczcić roczną gwarancję muszę oryginalny paragon ze sklepu, w którym został zakupiony, a nie płatności kartą kredytową.

Wprowadź Zbyszka. Przyszedł do mojej polskiej lekcji i powiedziałem mu o moim problemie. Powiedział, że spotkamy się później w Saturn, w sklepie kupiłem GPS co i mówić do serwisu. Spotkaliśmy się na 15:30 z GPS i otrzymania karty kredytowej. Rozmawiał z przedstawicielem, powiedział im mój problem i powiedzieli, przejdź do licznika informacji i oni odnaleźć oryginalny bilet zakupu. Gdy przedstawiciel miał tego dowód zakupu z ostatniego roku będą naprawy urządzenia bez opłat dla mnie. Było to błogosławieństwo, ponieważ firma GPS chciał 75 Euro (300) , a urządzenie tylko kosztował 500zł, kiedy kupiłem go w zeszłym roku.


Informacja, po wyszukaniu na około 20 minut, okazało się, że odbiór, zrobił kopię do mnie i dał go do serwisu. Z tego dowodu będą naprawiać za darmo w ciągu dwóch tygodni. Tak więc, po raz kolejny, Zbyszek uratował nas czas, nasilenie i pieniądze. To było naturalne, by zabrać go do Kandulski-tych później i kupić mu kawę i ciasto. Jeśli chcesz definicję przyjaciel słowa, to proste ........ Zbyszek.




 

No comments: