Thursday, September 19, 2013

To call or not to call?

Joan wasn't feeling well this morning so we made a quick trip to the doctor we know and it turned out to be only the beginning of a cold. She'll take the medicine prescribed and a lot of Vitamin C and most likely will be well by Saturday. It's pretty rare for her to have a cold and so I think this will pass quickly. She said she felt good enough to do the shopping today and we made up for our missed time at Kandulski's yesterday. 

I still haven't received a reply from the letter I sent some time ago to my two new found Piekarczyk cousins and now am trying to decide if I should call them or not. I would like to visit with them during our stay in Zakopane but I just can't show up at their doors without them knowing. Maybe their interest in our family connection has passed already and I don't want to impose on them.  However, they might be able to tell me more about my fathers side of the family, information of which I do not have much. On my mother's side I have found out a great amount and have it all written down in a family book in case some future generation shows interest in it. So far I haven't found any young cousin who shows interest. It's somewhat disappointing but even in my generation I am the only one interested enough to pursue the matter. Thank goodness there is one cousin a little younger than I who has always lived in Poland and also was gathering information that we have combined into over 800 people found. Without his help there would still be missing information on my mother's side.

The latest forecast of weather in Zakopane is looking a little better with a high some days of 17c.  That's better than the previous forecast of 7c. The main issue is rain, whether it will or will not. Naturally, the temperature in either case isn't so bad as long as it isn't raining. That would hinder walking in the mountains or anywhere for that matter but we will be prepared for both situations.

Joan nie czuła się dobrze dziś rano, więc zrobiliśmy szybki wyjazd do lekarza, którego znamy i okazało się ,że to początek przeziębienia. Weźmie przepisane leki i dużo witaminy C i najprawdopodobniej do soboty wyzdrowieje. Ona bardzo rzadko miewa przeziębienia i myślę, że to szybko minie. Powiedziała, że ​​czuje się wystarczająco dobrze, aby zrobić dzisiaj zakupy, a także wynagrodziliśmy sobie naszą wczorajszą nieobecność u Kandulskich.
 
Wciąż nie mam odpowiedzi na listy, które wysłałem jakiś czas temu do moich dwóch nowo odnalezionych kuzynów Piekarczyków i teraz staram się zdecydować, czy mam do nich zadzwonić , czy nie. Chciałbym odwiedzić ich w czasie naszego pobytu w Zakopanem, ale po prostu nie można pokazać się w ich drzwiach bez ich wiedzy. Może ich zainteresowanie naszymi rodzinnymi powiązaniami już minęło i nie chcę na nich niczego wymuszać. Jednak oni mogą powiedzieć mi coś więcej o mojej rodzinie ze strony ojca, o informacjach, których mam niewiele. O rodzinie ze strony matki znalazłem bardzo dużo informacji i mam to wszystko spisane w księdze rodziny w przypadku, gdyby ktoś z przyszłego pokolenia wykazał tym zainteresowanie. Do tej pory nie znalazłem żadnego młodego kuzyna, który byłby tym zainteresowany. To trochę rozczarowujące, ale nawet w moim pokoleniu jestem jedynym zainteresowanym do prowadzenia tej sprawy. Dzięki Bogu jest jedna kuzynka trochę młodsza ode mnie, który zawsze mieszkała w Polsce, a także zbierała informacje, które przyczyniły się do znalezienia ponad 800 osób. Bez jej pomocy nadal brakowałoby informacji na temat rodziny strony matki.
 
Najnowsza prognoza pogody w Zakopanem wygląda trochę lepiej z przewagą kilku dni z około 17C. To lepiej niż w poprzedniej prognozie 7C. Głównym problemem jest deszcz, czy będzie, czy nie. Oczywiście, temperatura w żadnym przypadku nie jest tak ważna, tak długo dopóki nie pada deszcz. Utrudniałby chodzenie po górach lub gdziekolwiek indziej, ale my będziemy przygotowani na obie sytuacje.

No comments:

Post a Comment