Friday, August 21, 2009

Perfect housewife.

That is what Joan told me today, she said "You make the perfect housewife". She wasn't kidding and I understand why she said it. Since we moved into this place I have become fanatical about it. Cleaning windows, dusting, putting things in order, buying the china. painting the handrail on the balcony and today I went to four different stores looking for a tablecloth for our dining room table. Sometimes I can't even believe myself! A tablecloth, four different stores and still couldn't find what we need that looks good and fits properly. Probably because our table is not the normal width, only 84 cm wide but opened up all the way it is 226 cm long. The closest I found was 260 cm long but 145cm wide. It cost 49zl. The sides will hang over too much and the ends will not. What a problem!! Z told me about a shop in Wielkoposlka Plaza than might have cloths so tomorrow Joan and I will go and see if they do.

Today was the day of Zbyszeks return from vacation. We met him at Kandulski's for coffee, he told us all about his trip and then we went to Poznań Plaza to find a belt for myself and a pair of sandals for him. I was also searching for a set of spoons and forks for our coffee china. They are much smaller than an normal teaspoon and we looked in 3 stores without success. Our teaspoons are just too big for the cups. The cups look so delicate and the spoons do not so that won't do. I did see some in Carrefour the other day so we'll go back there and take another look at them.

It was a hot day today, 36c. Fortunately the hot days have been few and far between and summer is almost over anyway. Next Saturday is the party and everyone has confirmed they will come.

We also went to Tesco for the first time. It's a super large store that carries just about everything from food to tools. Joan checked their meat department, not a great selection of beef.


To jest jaka Joan powiedziała mi dzisiaj, ona powiedziała, że " robisz doskonałą gospodynię domową". Ona nie nabierała i rozumiem dlaczego ona powiedziała to. Odkąd ruszyliśmy się do tego miejsca stałem się fanatycznym o tym. Czyszczące okna, zakurząc, doprowadząc do porządku rzeczy, kupowanie porcelanę. malującą poręcz na balkonie i dzisiaj poszedłem do czterech różnych sklepów szukających obrusa dla naszego stołu jadalni. Czasami nie mogę nawet uwierzyć siebie! Obrus, cztery różne sklepy i jeszcze nie mogłyby znaleźć czego potrzebujemy, którzy wyglądają na dobro i pasują właściwie. Prawdopodobnie ponieważ nasz stół nie jest normalna szerokość, tylko 84 cm szeroki ale otworzył całą drogę to jest 226 cm długi. Najbliżej znalazłem byłem 260 cm długim ale 145cm szerokim. To kosztowany 49zl. Strony będą wisieć wszędzie za bardzo i końce nie będą. Jaki problem!! Z powiedział mi o sklepie w Wielkoposlka Placu niż mógłby mieć tkaniny tak Joan jutro i ja pójdę i zobaczę jeżeli oni robią.

Dzisiaj był dzień Zbyszeks wracają od wakacji. Spotkaliśmy go w Kandulski dla kawy, on powiedział nam wszystko o jego podróży i wtedy poszliśmy do Poznań Placu by znaleźć pas dla siebie i pary sandałów dla niego. Też badałem dla zestawu łyżek i widelców dla naszej porcelany kawy. Oni są dużo mniejsi niż normalna łyżeczka do herbaty i zajrzeliśmy 3 sklepy bez sukcesu. Nasze łyżeczki do herbaty są właśnie za duży dla filiżanek. Filiżanki wyglądają tak delikatny i łyżki nie robią tak, które nie zrobią. Zobaczyłem kilka w Skrzyżowaniu dróg innego dnia tak wrócimy tam i weźmiemy inne spojrzenie na nich.

To był gorący dzień dzisiaj, 36c. Na szczęście gorące dni były bardzo mało i lato jest prawie wszędzie w każdym razie. Następna sobota jest partia i każdy potwierdził, że oni przyjdą.

Też poszliśmy do Tesco po raz pierwszy. To jest wspaniały wielki sklep, który niesie właśnie o wszystkim od żywności do narzędzi. Joan sprawdziła ich dział mięsa , nie wielki wybór wołowiny.

4 comments:

Anna from Florida said...

Dear Joan and David,

When you go to buy the spoons please ask for the tea set. There are sets of small spoons and forks especially made for tea and deserts. You can find those in stores that sell china and glasses.

As for table cloth, if you can not find it, you can always buy length of damask fabric and just hem the cut edges or have it hemed at the tailor shop. if joan is handy with the needle it will take her no time at all.
Or another solution is to buy 2 smaller tablecloths and use as one.

Well I can understand why david wants to have everything so perfect - he wants Joan to be happy.

Good luck to you both and have a great party.

Best wishes

Anna from Florida said...

Joan and David,

Eureka, here are 2 more ideas where to get your tablecloth.

1. Go to IKEA since your table is from there, if they have what you want buy one for every season. Your china would look great on dark fir green or dark cranberry red tablecloth and just as great on white one.

or

2. Ask your cousin, owner of Blueberry Bar where they get their tablecloths

Damask tablevloth in Poland are also called obrusy zakardowe - jacard tablecloth. Most the time they are white with white shiny designs of flowers, leaves, swirls etc.

Good luck guys,

greenbandman said...

You also might want to go to a fabric and drapery story. There is one in Stare Miasto, Konin in the middle of the side street leading to the square. They have a hundred different drapes and tableclothes that they tailer to your size. Whenever we are in Poland this store is our last stop and they always have what we want, tailored to our specifications.

Joan and David Piekarczyk said...

Thanks John,

Our friend, Zbyszek, told us about a similar store in Poznań but we were too late today. We'll go back on Monday.