I woke up about 8AM and went into the kitchen to be confronted by dishes, dishes, dishes. Joan was still sleeping so I quietly began to wash everything from last nights party. The porcelain is not made for a dishwasher machine so I, the human dishwasher began my job. I don't mind washing dishes, maybe I even like it but there were a LOT of dishes. It took me an hour and a half to finish them all, dry them and put them back into the china buffet but at least when Joan woke up they were finished.
We had coffee out on the balcony and thought about what to do with our day of rest. We decided breakfast was first but a breakfast of makowieć and rozki. Finally, after sitting around until noon, we thought the rynek was the best place to go and then walk around from there. We sat in the rynek for two hours then walked to Marcińskiego street to take some pictures and eventually to 23 Lutego Street.
On Lutego street I took some pictures of trams, people and the PZU insurance building where a guest from last night, Sylwia, works.
Also the flower pictures are the ones given to Joan last night.
A slide show on the right has all the other pictures.
Tak, potem ubiegłej nocy, dzisiaj był rodzaj............. dnia odpoczynku z.Budziłem się o 8AM i poszedłem do kuchni by być konfrontowany przez naczynia, naczynia, naczynia. Joan jeszcze spała tak spokojnie zacząłem myć wszystko od ostatniej parti nocy. Porcelana nie jest zrobiona dla maszyny zmywarki tak ja, ludzka zmywarka zaczęła moją pracę. Nie nie mam nic przeciwko myciu naczyń {dań}, być może nawet lubię to ale tam byli dużo naczyń {dań}. To wzięło mnie godzina i pół by skończyć ich wszystkie, wysuszyć ich i położyć z powrotem ich do bufetu porcelany ale przynajmniej kiedy Joan budziła oni byli skończeni.
Mieliśmy na zewnątrz kawę na balkonie i myśli o czym czynić z naszym dniem odpoczynku. Zdecydowaliśmy, że śniadanie było po pierwsze ale śniadanie makowieć i rozki. W końcu, po siedzeniu dookoła aż do południa, pomyśleliśmy, że rynek był najlepsze miejsce by pójść i wtedy przejść się stamtąd. Usiedliśmy w rynek przez dwie godziny wtedy chodzone do Marcińskiego ulicy by zrobić kilka zdjęć i ostatecznie do 23 Lutego Ulicy.
Na Lutego ulicy zrobiłem kilka zdjęć tramwai, ludzi i ubezpieczenia PZU budowy gdzie gość od ubiegłej nocy, Sylwia, pracuje.
Też zdjęcia kwiatu są jedne dane do Joan ubiegłej nocy.
Pokaz ślizgawki na prawie ma cały inne zdjęcia
1 comment:
Dear Joan and David,
Great party. Looks like you had a lot of fun.
Great gifts, even matching colors for bed covers.
As for flowers,next to which Joan is standing in your slide show they are canna lilies - kanna in Polish.
Have a great week an dbest wishes,
Post a Comment