Saturday, January 12, 2013

Movie.


             Cousin Jarek Robalewski

So, the snow returned this morning to our neighborhood and I went for a walk in Sołacki Park while Joan was still sleeping.  I like walking there when no one else is in the area so early and the added snow makes everything beautiful and quiet.

Last night we watched  the film "The Impossible".  It's a story about what happens to a family on vacation when the tsunami of 2010 hit Thailand.  It's a true story with a happy ending and it gives you a better idea of what it was like for anyone caught up in that tragedy. We, as humans, create our own tragedies that could be avoided but Mother Nature sometimes cannot be stopped or controled.

Today is a quiet day at home with only studying, cooking and the usual things going on.

Cóż, dzisiaj rano śnieg pojawił się ponownie w naszej dzielnicy. Podczas kiedy żona jeszcze spała poszedłem na spacer w Parku Sołackiego. Lubię tam spacerować ,kiedy jest na tyle wcześnie, że nie ma nikogo w okolicy, a dodatkowy dodaje śnieg sprawia, że ​​dookoła jest pięknei cich0.

Ostatniej nocy oglądaliśmy film "Impossible". Jest to opowieść o rodzinie, która spędza wakacje w Tajlandii w 2010 roku, kiedy uderzyło tsunami. Jest to prawdziwa historiaz happy endem. Daje ona lepsze wyobrażenie o tym, jak zachowuje się osobauwikłana w taką tragedię. My, jako ludzie, tworzymy własne tragedie, które można by uniknąć, ale matki natury czasaminie można zatrzymać lub kontrolować.

Dziś jest spokojny dzień w domu tylko z nauką,gotowaniem i zwykłymi, codziennymi sprawami.
 

No comments: