A rather quiet day at home just going over lessons. I met with a young lady who had just come back from visiting Ksiądz castle in southern Poland where we were last autumn. She told me an interesting story about a huge complex under the castle that the Germans were building but never completed. It was called Project Riese and I just finished reading about it on the internet. It was a massive project digging tunnels and rooms out of the underground rock and many concemtration camp victims died there. I still find it hard to believe that there were and maybe still are today people who could cause so much misery in the world.
On the bright side, the sun was out for a brief moment today and the temperature only -4c. Spring must be getting close :-)
Raczej spokojne dni w domu, zajmujemy się po prostu naszymi lekcjami. Spotkałem się z młodą kobietą, która właśnie wróciła z wizyty na zamku Książ w południowej Polsce, gdzie byliśmy zeszłej jesieni. Opowiedziała mi ciekawą historię o ogromnym kompleksie pod zamkiem, który budowali Niemcy,a który nigdy nie został zakończony. To był tak zwany Projekt Riese i ja właśnie skończyłem czytać o nim w Internecie. To był ogromny projekt wykopania tuneli i pomieszczeń w podziemnej skale i wiele ofiar obozów koncentracyjnych tam zmarło. Wciąż trudno uwierzyć, że byli, a może nadal są ludzie, którzy dziś mogą spowodować tyle cierpienia na świecie.
Teraz trochę optymizmu, słońca nie było dzisiaj na chwilę, a temperatura wynosiła tylko -4c. Wiosna musi być już blisko :-)
Teraz trochę optymizmu, słońca nie było dzisiaj na chwilę, a temperatura wynosiła tylko -4c. Wiosna musi być już blisko :-)
No comments:
Post a Comment