Thursday, October 31, 2013

Nov.1

Early food shopping day this week due to the holiday. This time we spent 159zl but the increase was due to buying candles and a birthday present and without it we would have only spent 109zl.

Talking with a friend today she told me that years ago Nov.2, All Souls Day, was always the most important day but it was changed to Nov. 1st. I remember a story my grandfather told me about All Souls Day, that it was the day the souls of all the dead people returned to their church and living people shouldn't go on that day. He said a little boy heard the story and, out of curiosity, he went into the church at night and climbed into the choir loft. He saw the souls returning and when they discovered he was there, they took him with them when they left. I guess that was his way of making the point not to go in the church on All Souls Day. When I think about my grandparents now, my memory has only a fewthings I remember about them.The way my grandmother always wore an apron and how my grandfather could roll a cigarette using only one hand. he would take a cigarette paper in his right hand, pour some tobacco from the opened cloth pouch onto the paper, roll it between his fingers and the lick the end of the paper to make it stick is all I remember.  In my photo archives I have a picture of him doing that.

Nasze cotygodniowe zakupy zrobiliśmy wcześniej ze względu na przypadające święto. Tym razem wydaliśmy 159zł, ale większy wydatek był wynikiem zakupu świec i prezentu urodzinowego; bez tych dodatkowych artykułów wydalibyśmy tylko 109zł .
 
W trakcie dzisiejszej rozmowy z przyjaciółką, ona powiedziała mi, że dawno temu 2. Listopada czyli  Dzień Zaduszny , zawsze był najważniejszym dniem, ale został zmieniony na 1 listopada . Pamiętam historię, którą opowiadał mi mój dziadek o Dniu Zadusznym , że był to dzień, kiedy dusze wszystkich zmarłych ludzi powracały do kościoła i żyjący nie powinny w tym dniu chodzić. Powiedział, że chłopiec usłyszał tą historię i  z ciekawości poszedł w nocy do kościoła i wspiął się na chór . Widział powracające dusze, a  kiedy odkryły jego obecność, zabrały go ze sobą, kiedy odchodziły. Myślę, że to był jego sposób, by nie iść do kościoła w Dzień Zaduszny . Kiedy teraz myślę o moich dziadkach, w mojej pamięci pozostało niewiele wspomnień z nimi związanych. Sposób, w jaki moja babcia zawsze nosiła na sobie fartuch i jak mój dziadek mógł skręcić papierosa przy użyciu tylko jednej ręki. On brał bibułkę do prawej ręki, wsypywał trochę tytoniu na papier z otwartego woreczka z tkaniny, toczył go między palcami i lizał koniec papieru, aby otrzymać rulonik - to wszystko, co pamiętam . W moich archiwum fotografii mam jego zdjęcie, jak skręca papierosa.

No comments: