The Border
W ciągu tych lat, kiedy mieszkamy w Poznaniu widzimy, jak Rynek przechodzi wiele zmian. Restauracja, w której Joanna spotyka się z kobietami z International Ladies of Poznań została zamknięta, a na jej miejscu była pizzeria, potem bar, dyskoteka, a teraz lokal jest zamknięty i pusty. Księgarnia obok niej została zamknięta kilka lat temu i nic jej nie zastąpiło. Opracowano 5 planów, aby zmienić bruk na Rynku, ale nic jeszcze się nie zaczęło. Wszystkie kawiarnie na zewnętrz miały różny wygląd, ale teraz wyglądają tak samo. Stary pałac, który stał pusty od czasu, kiedy przybyliśmy dziesięć lat temu, teraz znajduje się pod kontrolą firmy Harrods z Londynu, która dokonuje renowacji, przekształcając go w kolejną dzielnicę handlową. Tereny zielone wokół Poznania powoli ulegają zniszczeniu; budowane są tam nowe kompleksy mieszkaniowe. Nawet w pobliżu naszego miejsca zamieszkania na obrzeżach Poznania, 3 z 6 pól są na sprzedaż. To tylko kwestia czasu, zanim zostaną kupione, a zabudowa zostanie rozpoczęta. Nie zrozum mnie źle, nie jestem przeciwko zmianie. Moje życie było nich pełne, ale jedna rzecz, która jest dla mnie istotna to natura. Dlatego mieszkamy poza miastem, w pobliżu lasu i trzech jezior. Las to mój kościół.
No comments:
Post a Comment