Having lived in the beautiful forest of the Upper Peninsula of Michigan for a number of years. I have witnessed, first hand, the devastation caused by faulty logging practices of both private and governmental firms. Now, in Poland, with this new PiS government, the same thing is happening to the last primeval forest in Poland.
Białowieża Forest is one of the last and largest remaining parts of the immense primeval forest that once stretched across the European Plain. The forest is home to 800 European bison. The forest has been designated a UNESCO World Heritage Site. The World Heritage Committee by its decision of June 2014 approved the extension of the UNESCO World Heritage site “Belovezhskaya Pushcha/Białowieża Forest, Belarus, Poland”, which became “Białowieża Forest, Belarus, Poland”.[8] It straddles the border between Poland and Belarus. The Białowieża Forest World Heritage site covers a total area of 141,885 ha (547.82 sq mi). Since the border between the two countries runs through the forest, there is a border crossing available for hikers and cyclists.
Polish environmentalists say that logging is threatening the flora and fauna in the forest, including species of rare birds who lost 30% of their population in forestry-managed areas in the 1990s and 2000s. Poland's state forestry board claims the logging is for protection and for ecological reasons, protecting against the European spruce bark beetle. From 2012, the amount of wood that can be extracted by foresters annually was reduced from about 120,000 m3 (4,200,000 cu ft) to just 48,500 m3 (1,700,000 cu ft) and most of it is sold locally, mainly as firewood.
On 25 March 2016, Jan Szyszko, Poland's Environment Minister, former forester and forestry academic, announced that he would approve a tripling of logging in the forest, from the 2012–21 limit of 63,000 m3 (2,200,000 cu ft) — almost exhausted at the time — to 188,000 m3 (6,600,000 cu ft), again described as being necessary to combat an infestation of the bark beetle. Robert Cyglickii, head of Greenpeace Polska, however, argued that logging to fight the bark beetle would "bring more damage than benefits", gathering more than 120,000 signatures to petition Prime Minister Beata Szydlo to reverse Szyszko's move. Greenpeace also said the logging could trigger the EU to launch punitive procedures against Poland for violating its Natura 2000 program, though Szyszko claims that the logging plans would not apply to strictly protected areas, and claims that, rather than being 8,000 years old, as scientists claim, parts of the forest had been created by an "enterprising hand of man" on lands that centuries ago included fields of wheat and millet.
Przez wiele lat mieszkałem w pięknym lesie na Górnym Półwyspie w stanie Michigan. Z jednej strony Byłem naocznym świadkiem zniszczenia spowodowanego wadliwymi praktykami pozyskiwania drewna zarówno przez firmy prywatne, jak i rządowe. Teraz, w Polsce, z nowym rządem PiS, to samo dzieje się z ostatnim pierwotnym lasem w Polsce.
Puszcza Białowieska jest jedną z ostatnich i największą z pozostałych części ogromnego lasu pierwotnego, który niegdyś rozciągał się na terenie Równiny Europejskiej. W lesie znajduje się 800 europejskich żubrów. Las został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Decyzja Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO z czerwca 2014 r. zatwierdziła rozszerzenie listy Światowego Dziedzictwa UNESCO o "Puszczę Białowieska/ Białowiesk Las, Białoruś, Polska", która przekształciła się w "Las Białowieski, Białoruś, Polska" [8]. Las znajduje się po obu stronach granicy Polski i Białorusi i zajmuje powierzchnię 141 885 ha (547,82 m²). Ponieważ granica między obiema krajami biegnie przez las, dostępne jest przejście graniczne dla turystów pieszych i rowerzystów.
Polscy ekolodzy twierdzą, że wyrąb lasu zagraża florze i faunie, w tym rzadkim gatunkom ptaków, które straciły 30% populacji na obszarach leśnych w latach 90. i 2000. Zarząd lasów państwowych twierdzi, że wycinka drewna jest pod ochroną i z powodów ekologicznych, chroniąc las przed świerkiem europejskim. Od 2012 r. ilość drewna, która może być rocznie uzyskiwana przez leśników , zmniejszyła się z około 120 000 m3 (4 200 000 cu ft) do zaledwie 48 500 m3 (1,700 000 cu ft), a większość sprzedawana jest lokalnie, głównie jako drewno opałowe.
W dniu 25 marca 2016 r. Jan Szyszko, minister środowiska, były nauczyciel akademicki w dziedzinie leśnictwa ogłosił, że zatwierdzi potrójny wyręb drewna w lesie, z poziomu 63 000 m3 (2 200 000m2) przypadającego na lata 2012-2021, który jest prawie wyczerpany - do poziomu 188 000 m3 (6 600 000 cu ft) ponownie opisany jako konieczny do zwalczenia kornika. Robert Cyglickii, szef Greenpeace Polska, twierdził jednak, że wycinanie drzew w celu zwalczania kornika "przyniesie więcej szkody niż korzyści" i zgromadził ponad 120 000 podpisów, by złożyć petycję do premiera Beaty Szydło, aby odwrócić działanie Szyszki. Greenpeace powiedział również, że wycinka może spowodować, że UE rozpocznie procedury odwoławcze wobec Polski z powodu naruszenia jej programu Natura 2000, chociaż Szyszko twierdzi, że plany pozyskiwania drewna nie mają zastosowania do ściśle chronionych obszarów i twierdzi, że zamiast, jak twierdzą naukowcy , 8000 lat istnienia, część lasu została stworzona "odważną rękę człowieka" na ziemiach sprzed wieków, które kiedyś obejmowały pola pszenicy i prosa.
Tuesday, May 30, 2017
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment