Saturday, February 02, 2008

Sat. Ilness

Well, I thought could write tonight and say I'm much better but so far that's not the case. I can't remember that last time I was this sick. I spent 3/4 of the day in bed at various times, too weak to do anything. Joan went out and bought me Muscosolvan, a syrop to help the coughing that has increased since yesterday. I've been drinking tea with a shot of Johnnie Walker Red added and that seems to soothe my throat for a while. Had a fever of 100 but that is now 99. I don't feel any progress to the end of this so I made an appt. for Monday at 1PM with the doctor. It's usually the last resort but I don't want this illness turning into something else.


Dobrze, pomyślałem mógłbym napisać dzisiaj wieczorem i powiedzieć, że jestem dużo lepszy ale dotychczas, które nie przedstawia się tak. Nie mogę zapamiętać, że ostatnim razem byłem ten chory. Spędziłem 3/4 z dnia w łóżku nieraz, zbyt słaby by robić coś. Joan wyszła i kupiła mi Muscosolvan, syrop by pomóc kaszleć, które powiększyło odtąd wczoraj. Piłem herbatę ze strzałem Johnnie Walkera Czerwony dodany i które wydaje się uspokoić moje gardło na chwilę. Miany gorączka 100 ale, które są teraz 99. Nie czuję żadnego postępu do końca tego tak zrobiłem wyznaczają na poniedziałek przy 1PM z doktorem. To jest zwykle ostatnia instancja ale nie chcę tej choroby zamieniającej się w coś innego.

2 comments:

Lori said...

Hope you feel better soon. You must have found a virus new to you. Do they do flu shots in Poland? Get one next year!

Anonymous said...

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. A sposób jaki zastosowałeś: herbata z Johnnym Walkerem (najlepiej 50%/50%) jest bardzo skuteczny, ale na początku kuracji. Ważne, by od razu położyć się pod kołdrę i wypocić się. Wtedy człowiek na drugi dzień jest jak nowo narodzony.
Dobrze, że kochająca Joan jest przy Tobie.
Pozdrawiam