Friday, August 10, 2012

Quiet day.

Quiet, rainy day in Poznań with only our Polish lessons to highlight the day. Later we met Zbyszek for our weekly Kandulski meeting and he called the place where we bought our china cabinet to see when it will be delivered. The lady said next week although she hadn't heard anything about it so it's not a for sure thing. He left them his phone number in case there is any problem making the delivery. In some situations I don't know what we would do without his constant help.

Spokojna, deszczowy dzień w Poznaniu tylko z naszych lekcji polskich podkreślających dni. Później spotkaliśmy Zbyszek dla naszego tygodniowego spotkania Kandulski i nazwał miejsce, gdzie kupiliśmy szafę porcelana, aby zobaczyć, kiedy zostanie dostarczona.Pani powiedziała następny tydzień mimo że nie słyszał nic o tym więc nie jest to na pewno rzeczy. Zostawił im swój numer telefonu w przypadku jakichkolwiek problemów dokonania dostawy. W niektórych sytuacjach nie wiem co byśmy zrobili bez jego stałą pomoc.

No comments:

Post a Comment