Joan and I feel very good about the circle of friends we have developed here. Tonight was an ocassion to see some of them again, Marta's birthday dinner.
Earlier in the day it was a little warm, 30c but we had to do shopping so we went to Real and spent 132 zl for the next week of food. After two conversations at 10 and 11AM, we watched the GOP presidential debate and three quarters of the way through it we turned if off. I can't believe the American people people would want any of them, except maybe Carly Fiona, to be President. Donald Trump is the biggest and saddest one of them all. He was like a 14 year old arguing with his friends and making so many false statements we had to turn it off. We changed into shorts, got into the car and did the shopping. On the way there we stopped in th rynek for cold coffee.
At 5:20PM we headed to Da Luigi restaurant where the dinner was being held and we were going to park under Plac Wolności but when we got there it was blocked by many police vehicles. We didn't know why or what was happening but we saw two police vans heading in that direction with riot police dressed in helmets. It didn't look like a good situation so we parked in another area and walked to the restaurant.It turned out to be a demonstration for Korwin, a politician.
At the restaurant Marta was already there waiting and we greeted her and gave her a new flowering plant for her birthday. Later more people arrived, about 8 people, and we ordered our dinners. Marta shared pictures that she had taken on her recent trips to Canada and U.S. We talked with most of the people we already knew from previous meetings and enjoyed our time together. We left after 2 1/2 hours, walked though the rynek that was lit up for the night, and drove back home. Thanks to Marta we have met these other people and are grateful she introduced us to them
Joan i ja czujemy się bardzo dobrze w kręgu przyjaciół, jaki tutaj stworzyliśmy. Dziś wieczorem była okazja, aby zobaczyć niektórych z nich ponownie, na urodzinowym obiedzie Marty.
Chociaż tego dnia było dosyć ciepło, 30C, ale musieliśmy zrobić zakupy, więc udaliśmy się do Reala i wydaliśmy 132 zł na żywność na następny tydzień. Po dwóch rozmowach o 10:00 i 11:00, oglądaliśmy debatę prezydencką GOP i po ¾ długości jej trwania, wyłączyliśmy telewizor. Nie mogę uwierzyć, że Amerykanie chcieliby któregoś z nich (kandydatów, przyp.A.S.) może z wyjątkiem Carly Fiona, na prezydenta. Donald Trump jest największym i najsmutniejszym spośród nich wszystkich. Był jak 14-letni osobnik kłócący się z przyjaciółmi i robiący tak wiele fałszywych oświadczeń, że musieliśmy go wyłączyć. Ubraliśmy się w krótkie spodenki, wsiedliśmy do samochodu i zrobiliśmy zakupy. Po drodze zatrzymaliśmy się na Rynku na zimną kawę.
O 5:20 po południu udaliśmy się do restauracji Da Luigi, gdzie była zamówiona kolacja i zamierzaliśmy zaparkować przy Placu Wolności, ale kiedy tam dotarliśmy, on był zablokowany przez wiele pojazdów policyjnych. Nie wiem, dlaczego i co się działo, ale widzieliśmy dwie furgonetki policyjne z policjantami ubranymi w kaski zmierzające w kierunku zamieszek. To nie wyglądało na dobrą sytuację więc zaparkowaliśmy gdzie indziej i poszliśmy do restauracji. Może jutro Zbyszek nam powie, co się stało.
Marta już czekała w restauracji, złożyliśmy jej życzenia i daliśmy jej na urodziny nową kwitnącą roślinę. Później przybyło coraz więcej osób, około ośmiu i zrobiliśmy zamówienie. Marta pokazała zdjęcia, które zrobiła w trakcie swojej ostatniej podróży do Kanady i USA. Rozmawialiśmy z większością ludzi, których znamy z poprzednich spotkań i byliśmy zadowoleni z bycia razem. Wyszliśmy po 2 1/2 godzinie, przeszliśmy przez oświetlony Rynek i pojechaliśmy do domu. Dzięki Marcie spotkaliśmy innych ludzi i jesteśmy wdzięczni, że nas im przedstawiła.
Thursday, September 17, 2015
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment