Wednesday, January 14, 2009

Glasses, Polewka and foot stool

New foot stool
Zbyszek and his daughter, Goscia
Polewka
Zbyszek and Joan at the mall
Joan at the Opticians.
Up at 6:30AM today to prepare for our visit to the acquaintance/Opthamologist to have our eyes checked. I tried yesterday to find the office where we were suppose to meet but had no success. This morning I called her at 7AM and we agreed to meet at her house so we could follow her to work. The three of us arrived at the clinic at 7:45AM, we waited while she got the keys to her office and then we went to the first floor room. Already waiting for her were two patients but her office hours don't start until 9AM so they were sitting and waiting to be first in line. I felt a little guilty that we walked right in with the doctor but I guess that's a benefit of personally knowing doctors.
She examined Joan first, then me and wrote our prescriptions for glasses for us both. We were done by 9AM and went home. I called Zbyszek to ask a question about the optician we were to see to get our prescripted glasses and he advised us to go to a location close to him where the prices of glasses were less expensive. He also had a prescription for glasses so he suggested we go together.
We met at noon, drove to the mall where the optician's office was and, after a short wait, we were taken care of. Our new glasses will be here on the 27th. Joans' cost 379zl($124) for lens and frame. I already had a frame so my cost was 320zl($106) for the lens. In the U.S., three years ago, I paid almost $360(1,090zl). Glasses are cheaper here.
Zbyszek suggested we stop and try to find the foot stool for Joan so we stopped at a local furniture store and found one she liked. Cost 50zl($15). From there he invited us to his flat where his daughter, Gosia was preparing a traditional obiad of Polewka. It is a soup made from buttermilk, flour, water and salt served over potatoes boiled with their skins on. After the potatoes are done, the skins are peeled off. Gosia had recently returned from Ukraine and brought some local vodka back. We had a small sample of it. It was good but I have tasted better.

W górze o 6:30AM dzisiaj by przygotować się do naszej wizyty do znajomości/Opthamologist by kazać nasze oczy kratkowane. Spróbowałem wczoraj by znaleźć biuro gdzie byliśmy przypuszczamy spotkać się ale nie mieliśmy żadnego sukcesu. Dzisiaj rano zawołałem ją przy 7AM i zgodziliśmy się spotkać się przy jej domu tak moglibyśmy pójść za nią by pracować. Trzy z nas przybyli do kliniki o 7:45AM, my czekaliśmy podczas gdy ona dostała klucze do jej biura i wtedy poszliśmy do pierwszego miejsca podłogi. Już czekające na nią byli dwaj pacjenci ale jej godziny urzędowania nie zaczynają się aż do 9AM tak oni siedzieli i czekali by być po pierwsze w linii. Poczułem się trochę winnego, że chodziliśmy w prawo w z doktorem ale domyślam się, który jest korzyść osobiście wiedzących doktorów.
Ona przeegzaminowała Joan po pierwsze, wtedy mnie i napisała nasze nakazy dla okularow dla nas obu. Byliśmy zrobieni przez 9AM i poszliśmy do domu. Nazwałem Zbyszek by zadać pytanie o optyku, którego mieliśmy doglądać dostajemy nasze prez napisanym tekstem okulary i on poradził nam by pójść do lokalizacji blisko niego gdzie ceny okularów były mniej drogich. On też miał recepta na okulary tak on zasugerował, że idziemy razem.
Spotkaliśmy się w południe, popędziliśmy do strefy dla pieszych gdzie biuro optyka było i, po krótkim oczekiwaniu, byliśmy zajęci się. Nasze nowe okulary będą tutaj na 27.. Joan kosztowany 379zl($124) dla soczewki i kształtują. Już miałem ramę tak mój koszt był 320zl($106) dla soczewki. W Stanach Zjednoczonych, trzy lata temu, zapłaciłem prawie $360(1,090zl). Okulary są tańsze tutaj.
Zbyszek zasugerował, że zatrzymujemy się i próbujemy znaleźć taboret stopy dla Joan tak zatrzymaliśmy się przy miejscowym sklepie mebli i znaleźliśmy jeden ona polubiła. Kosztowany 50zl($15). Stamtąd on zaprosił nas do jego mieszkania gdzie jego córka, Gosia przygotowywał tradycyjny obiad Polewka. To jest zupa zrobiona od maślanki, mąki, wody i słona posłużona ponad ziemniakami gotowanymi z ich skórami dalej. Gdy ziemniaki są zrobione, skóry są oderwane. Gosia ostatnio zwrócił z Ukrainy i przywrócił trochę miejscowej wódki. Mieliśmy małą próbkę tego. To było dobre ale skosztowałem lepiej.

No comments: