Saturday, January 31, 2009

Recovering

At least I think I am. Had a miserable night, body temperature was low so I had added a total of four covers and sweater. I must have woke up about 8 times during the night and today I stayed in bed until about 3PM. Finally got up, had something to eat and then back to bed. Tonight I feel better, am able to sit up for a while without falling asleep so I think the worst is over. We'll see how I feel tomorrow.

Cousin Kazia and her son Andrzej called to see how I was doing and advise me to see a doctor on Monday if I am not better. It's nice to have relatives who care.


Przynajmniej myślę, że jestem. Miany marna noc, temperatura ciała była nisko tak dodałem sumę czterech okryć i swetra. Musiałem budzić około 8 razów podczas nocy i dzisiaj pozostałem w łóżku aż o 3PM. W końcu podniesiony, miało coś by zjeść i wtedy w tył do łóżka. Dzisiaj wieczorem czuję się lepiej, mogę podnieść się na chwilę bez zapadania w sen tak myślę najgorzej jest wszędzie. Zobaczymy jak czuję jutro.

Kuzyna Kazia i jej syna Andrzej zawołał zobaczyć jak robiłem i radzę mi by odwiedzić doktora w poniedziałek jeżeli nie jestem lepszy. To jest miłe mieć krewnych, których opieka.