Today we were going to assemble the szafka in the bedroom but being Sunday, the day of rest, we decided against it. Instead we slept until 10AM, got dressed and went to the Rynek where we had breakfast. Joan had scrambled eggs with toast and I had scrambled eggs with ham and white kiełbasa. Both of us drank Cafe Mrzońa, a cold coffee drink. Breakfast was my idea so Joan had to come up with the next thing to do on our restful day. She chose to go to the new zoo, one of the places we have not seen yet.
As we approached the zoo there was an attendant telling us where to park. Cost 6zl. He didn't tell up it was almost half a mile to walk to the entrance of the zoo from there. As we got closer to the zoo we soon discovered there were other parking places much closer to the entrance and most of them free. Ok, so we were taken in a little by the attendant.
There are two zoo's in Poznan: the new and the old one.
The old zoo is situated in the city centre and is quite small. It was estabilished in 1874 and is the oldest zoo in Poland. The new one is situated near Malta Lake and is much more spatial then the old one. It is also a great place for a walk. It is in the middle of a forested area and spread out all over the place. It is a long, long walk to get through it all and then a long walk back to the car. Needless to say by the time we were done we were a little tired, hot and looking forward to getting back home to our day of rest. An interesting thing in the park is an old German bunker from the second world war.
The old zoo is situated in the city centre and is quite small. It was estabilished in 1874 and is the oldest zoo in Poland. The new one is situated near Malta Lake and is much more spatial then the old one. It is also a great place for a walk. It is in the middle of a forested area and spread out all over the place. It is a long, long walk to get through it all and then a long walk back to the car. Needless to say by the time we were done we were a little tired, hot and looking forward to getting back home to our day of rest. An interesting thing in the park is an old German bunker from the second world war.
Of course the animals were interesting although we have seen most of them in America in Brookfield Zoo in Chicago. The construction of the bridge tower in the elephant section was also interesting.
Another interesting thing was to find a coke machine in the zoo.
Dzisiaj mieliśmy zebrać szafka w sypialni ale będącą niedzielą, dniem odpoczynku, zdecydowaliśmy się przeciw temu. Zamiast tego spaliśmy aż do 10AM, ubranego się i poszliśmy do Rynek gdzie mieliśmy śniadanie. Joan miała jajecznicę z grzanką i miałem jajecznicę z szynką i białym kiełbasa. Obaj z nas wypili Kawiarni Mrzońa, zimna kawa piją. Śniadanie było moja idea tak Joan musiała znaleźć następną rzecz by czynić w naszym kojącym dniu. Ona wybrała pójść do nowego zoo, jednego z miejsc, których nie zobaczyliśmy jeszcze.
Jak zbliżyliśmy się zoo tam było towarzyszące mówienie nam gdzie zaparkować. Kosztowany 6zl. On nie opowiedział w górze to było prawie pół mila by chodzić do wejścia zoo stamtąd. Jak dostaliśmy się bliżej do zoo wkrótce odkryliśmy tam byli inne parkingi dużo bliżsi do wejścia i najwięcej z nich wolni. OK, więc byliśmy wzięci w trochę przez obsługującego.
Są dwu zoo w Poznaniu: nowe i stary jeden.
Stare zoo jest umieszczone w centrum miasta i jest całkiem małe. To było założone w 1874 i jest najstarsze zoo w Polsce. Nowy człowiek jest umieszczony blisko Malty Jeziora i jest dużo przestrzenniejszy wtedy stare jedno. To jest też wielkie miejsce dla spaceru. To jest w środku zalesianego obszaru i rozciągnęło się wszędzie. To jest długi, długi spacer przy przebrnąć przez to wszystko i wtedy długi spacer w tył do samochodu. Zbytecznie dodawać przez czas byliśmy zrobieni byliśmy trochę zmęczeni, gorąco i oczekujący otrzymywania z powrotem domu do naszego dnia odpoczynku. Interesująca rzecz w parku jest starym niemieckim bunkrem od drugiej wojny światowej.
Oczywiście zwierzęta interesowały chociaż zobaczyliśmy najwięcej z nich w Ameryce w Brookfield Zoo w Chicago. Budowa wieży mostu w sekcji słonia też interesowała.
Inna interesująca rzecz miała znaleźć maszynę koksu w zoo.
Dzisiaj mieliśmy zebrać szafka w sypialni ale będącą niedzielą, dniem odpoczynku, zdecydowaliśmy się przeciw temu. Zamiast tego spaliśmy aż do 10AM, ubranego się i poszliśmy do Rynek gdzie mieliśmy śniadanie. Joan miała jajecznicę z grzanką i miałem jajecznicę z szynką i białym kiełbasa. Obaj z nas wypili Kawiarni Mrzońa, zimna kawa piją. Śniadanie było moja idea tak Joan musiała znaleźć następną rzecz by czynić w naszym kojącym dniu. Ona wybrała pójść do nowego zoo, jednego z miejsc, których nie zobaczyliśmy jeszcze.
Jak zbliżyliśmy się zoo tam było towarzyszące mówienie nam gdzie zaparkować. Kosztowany 6zl. On nie opowiedział w górze to było prawie pół mila by chodzić do wejścia zoo stamtąd. Jak dostaliśmy się bliżej do zoo wkrótce odkryliśmy tam byli inne parkingi dużo bliżsi do wejścia i najwięcej z nich wolni. OK, więc byliśmy wzięci w trochę przez obsługującego.
Są dwu zoo w Poznaniu: nowe i stary jeden.
Stare zoo jest umieszczone w centrum miasta i jest całkiem małe. To było założone w 1874 i jest najstarsze zoo w Polsce. Nowy człowiek jest umieszczony blisko Malty Jeziora i jest dużo przestrzenniejszy wtedy stare jedno. To jest też wielkie miejsce dla spaceru. To jest w środku zalesianego obszaru i rozciągnęło się wszędzie. To jest długi, długi spacer przy przebrnąć przez to wszystko i wtedy długi spacer w tył do samochodu. Zbytecznie dodawać przez czas byliśmy zrobieni byliśmy trochę zmęczeni, gorąco i oczekujący otrzymywania z powrotem domu do naszego dnia odpoczynku. Interesująca rzecz w parku jest starym niemieckim bunkrem od drugiej wojny światowej.
Oczywiście zwierzęta interesowały chociaż zobaczyliśmy najwięcej z nich w Ameryce w Brookfield Zoo w Chicago. Budowa wieży mostu w sekcji słonia też interesowała.
Inna interesująca rzecz miała znaleźć maszynę koksu w zoo.
No comments:
Post a Comment