Friday, July 17, 2009

Nice day.

It was. Went to the consulate to change our address but it's closed for two weeks vacation. Stopped at the bank and changed our mailing address there. We had a nice talk with out banker about his vacation in Croatia and why he likes to go there. Interesting.

It was early so we had coffee in the Rynek and it was very empty of people but we saw 12 of the large tourists busses parked in front of the nationtiona museum.

Back home we packed some clothes into suitcases, did a little clean up and then decided to have dinner back at the Rynek at 7PM. It was completely different there now. People everywhere. It seems the busses belonged to large groups of Jehovah Witnesses from France and they flooded the Rynek at night. It was strange hearing so much French being spoken all around us instead of Polish. On the way back home we passed the fountain in front of Wielki Teatre and Joan said it would be nice to sit in front of it. I immediately pulled into a parking space, we got out and walked to the fountain.

It was already dusk and the lights under the fountain were on. It made a great combination with all of the flowers planted around the fountain. We sat for an hour, walked around the fountain, got in the car and came home. It was a gorgeous evening, beautiful weather and great for walking. We don't spend enough evening outdoors and we will change that once we have moved.

To było. Poszedł do konsulatu by zmienić nasz adres ale to jest zamknięte dla dwu wakacji tygodni. Zatrzymany w banku i zmienił nasz adres pocztowy tam. Mieliśmy miłą rozmowę z z bankierem o jego wakacjach w Chorwacji i dlaczego on lubi pójść tam. Zainteresowanie.

To było wcześnie tak mieliśmy kawę w Rynek i to było bardzo puste ludzi ale zobaczyliśmy 12 z wielkich turystów całusów zaparkowanych przed narodowym muzeum.

W tył do domu zapakowaliśmy kilka ubrania do walizek, zrobiliśmy trochę czystego w górze i wtedy zdecydowanego zjeść obiad w tył w Rynek przy 7PM. To było zupełnie różne tam teraz. Ludzie wszędzie. To wydaje się, że całusy należały do wielkich grup Jehowy Witnesses z Francji i oni zalali wieczorem Rynek. To było dziwne słyszenie tylu francuskiego bycia mówione wszystko dookoła nas zamiast języka polskiego. W drodze w tył do domu przeszliśmy źródło przed Wielki Teatre i Joan powiedziała, że to będzie miłe by usiąść przed tym. Natychmiast pociągnąłem do parkingu, wyszliśmy i chodziliśmy do źródła.

To było już zmierzch i światła pod źródłem były dalej. To zrobiło wielką kombinację z wszystkimi z kwiatów sadzonych dookoła źródła. Usiedliśmy dla godziny, przeszliśmy się źródło, zebraliśmy samochód i przybyliśmy do domu. To był wspaniały wieczór, piękna pogoda i wielki dla chodzenia. Nie spędzamy dość wieczora na wolnym powietrzu i zmienimy się, że raz ruszyliśmy.

No comments: