Monday, April 14, 2014

Tripping.

I always plan ahead for trips to different places. For example, next month a young woman who is the daughter of an old friend or ours from our Upper Peninsula days is coming to Europe for the first time with her husband. He is of Irish descent and she is of German descent. She has relatives she's never met who live two and a half hours from Berlin. Joan and I thought it would be nice to see her again, it's been about 10 years since we last saw her. I chatted with her about that on FB, found out her schedule and we decided to meet in Berlin on May 19 for lunch. Rather than just driving there and back home on the same day we decided to go on May 18th and stay until the 20th.  I've heard from other people that Dresden is also a nice place to visit, two hours south, so we thought why not go from Berlin to Dresden and spend three days there also. Once we had the days figured out I started looking for accomadations first on Airbnb but couldn't find what we wanted. Searching hotels I find one in each place with prices low enough to equal Airbnb but with required services we want like a private bathroom and Wi-Fi. I checked out the reviews of those two hotels and then made the reservations today. The only thing we can't reserve is the kind of weather but we hope it will be good.

I had another two conversations today on Skype and tomorrow I will add another person. She is from Poznań but living now in Warsaw. I'm hoping she will also be a steady conversation partner. 

I had another comment that I should write a book about our adventure to Poland and about living here. I give it some small thought every now and then but don't really see myself as a book author. Yes I've been writing this blog almost daily for the last 8 years but I think blogging is a lot different that writing a book. How do you take everything I've written and turn it into a book that would be interesting enough for people to read?

Zawsze planuję  wycieczki do różnych miejsc . Na przykład , w przyszłym miesiącu młoda kobieta, która jest córką starego przyjaciela z czasów pobytu na Upper Peninsula przyjeżdża po raz pierwszy z mężem do Europy. On pochodzi z Irlandii , a ona jest pochodzenia niemieckiego . Ona ma krewnych, których  nigdy nie widziała , a którzy żyją niedaleko Berlina, jakieś dwie i pół godziny jazdy . Joan i ja pomyśleliśmy, że byłoby miło zobaczyć ją ponownie po około 10 latach, to jest  od czasu, kiedy ostatnio ją widzieliśmy . Rozmawiałem z nią o tym na FB, dowiedziałem się, jaki jest jej harmonogram i postanowiliśmy spotkać się z nią w Berlinie w dniu 19 maja na obiedzie . Zamiast  jazdy tam i z powrotem do domu w tym samym dniu , postanowiliśmy pojechać w dniu 18 maja i pozostać  aż do 20 . Słyszałem od innych ludzi , że Drezno jest przyjemnym miejscem do odwiedzin ,  tylko dwie godziny na południe , więc pomyśleliśmy, dlaczego nie pojechać z Berlina do Drezna i spędzić również tam trzy dni. Kiedy już mieliśmy orientację co do dni, zacząłem szukać kwatery najpierw na Airbnb , ale nie mogłem znaleźć tego, co chcieliśmy . Szukając  hoteli i znalazłem jeden  w miejscu, gdzie  cena była  na tyle niska , że dorównywała  Airbnb ale z wymaganych usług chcemy  łazienkę dla siebie i bezprzewodowy dostęp do Internetu . Sprawdziłem opinie o tych dwóch hotelach , a następnie dokonałem już dziś rezerwacji  . Jedyne czego nie możemy zarezerwować  to rodzaj pogody , ale mamy nadzieję, że będzie dobrze .

Miałem dziś dwa kolejne rozmowy na Skype , a jutro dodam inną osobę . Ona jest z Poznania , ale teraz mieszka w Warszawie . Mam nadzieję, że będzie  również stałym partner do rozmów .

Miałem kolejny komentarz , że powinienem napisać książkę o naszej przygodzie w Polsce i na temat życia tutaj . Daję co chwila jakieś małe myśli  , ale tak naprawdę nie widzę siebie jako autora książki . Tak, piszę tego bloga prawie codziennie przez ostatnie 8 lat, ale myślę, że blogowanie jest zupełnie czymś innym niż pisanie książki. Jak wziąć to wszystko o czym pisałem i przekształcić  w książkę, która byłaby na tyle interesująca dla ludzi do czytania?

No comments:

Post a Comment