Friday, January 27, 2017

Surprised

Marilyn Rajewski Mapes
 
What a big surprise last night about 2:00 when I was woken up with by a big pain in my left side. It wasn't a back pain, more like a kidney pain that wouldn't go away. I took two aspirins, then a pain killer an hour later and moved into the living room so I wouldn't wake Joan up with my moaning. Eventually I fell asleep and woke at 9:00 pain free. I have no idea what caused it but the rest of the day I felt normal. Maybe it was growing pains :-)

Even though it was a sunny day we didn't go anywhere, just stayed at home and studied, rested and that was about it for the day.

Jaka wielka niespodzianka zdarzyła się ostatniej nocy około 2:00, kiedy obudził mnie duży ból w lewym boku. To nie był ból pleców, bardziej jak ból nerek, który nie mijał. Wziąłem dwie aspiryny, a następnie  godzinę później,  środek przeciwbólowy i przeniosłem się do salonu, żeby nie obudzić  Joan moimi jękami. W końcu zasnąłem i obudziłem się o 9:00 bez bólu. Nie mam pojęcia, co było jego przyczyną, ale przez resztę dnia czułem się normalnie. Może to były bóle wzrostowe :-)

Mimo że był słoneczny dzień nigdzie nie wyszliśmy, po prostu zostaliśmy w domu i uczyliśmy się, wypoczywaliśmy i tak było przez cały dzień.

No comments: