Wednesday, July 07, 2021

Early morning.

3:30 in the morning and I'm watching the daybreak and listening to the sound of the first birds waking up. It's a quiet time in the neighborhood with no cars or people passing by. Although I like this time, I would rather be sleeping. However, a series of events that played out yesterday seems to have woken me up this early. I will go back to bed eventually.

I remember many, many years ago when I was usually just getting home at this time when I used to play music in some club or bar. It was quieter then too and life was not so complicated as it now for me. It was the same later when I lived in the U.P. 

Then,  I had no clocks to tell me the time, I worked building my house when the day began and went to sleep when it was nighttime. I've read it was like that in the "old" days. Mother Nature was my clock. I think about those years with mostly fond memories. I made friends back then, 44 years ago, that I still am in contact with even living 5000 miles away. The magic of the internet. 

There is no doubt the internet has made a big impact on all of our lives. To be able to see and talk with people anywhere using Skype, Zoom, WhatsApp or any similar program is incredible. To be able to record a video of the call is an even better way to keep a record for future generations to see. I would love to have such recordings of my brother, mother, aunts, uncles, and cousins. What a treasure trove that would be for genealogy. I have been doing that with conversations between Joan and her kids, grandkids for the last year so that when we are gone, they can look back at them. I think it is a great idea.

The internet hasn't replaced libraries but it is certainly an alternate way to gain knowledge. I would not like to see libraries disappear. I spent many years in them before the net was invented. A real book still has it's value for me. I don't want to start a disquisition on libraries but I do like them. Some have beautiful woodwork like in Palac Rogalin, close to Poznan.

.3:30 rano, a ja obserwuję świt i wsłuchuję się w odgłosy pierwszych budzących się ptaków. Jest to spokojna pora w okolicy, bez przejeżdżających samochodów i przechodzących obok ludzi. Choć lubię ten czas, wolałbym spać. Jednak seria wydarzeń, które rozegrały się wczoraj, najwyraźniej obudziła mnie tak wcześnie. W końcu wrócę do łóżka.

Pamiętam, że wiele, wiele lat temu, to zwykle właśnie o tej porze wracałem do domu, po graniu muzyki w jakimś klubie czy barze. Wtedy było spokojniej i życie nie było dla mnie tak skomplikowane, jak teraz. Tak samo było później, gdy mieszkałem w U.P. 

Wtedy nie miałem zegarów, które wskazywałyby mi czas, pracowałem przy budowie domu i wstawałem, kiedy zaczynał się dzień i kładłem się spać, kiedy zapadała noc. Czytałem, że tak było w "starych" czasach. Matka Natura była moim zegarem. Myślę o tamtych latach z przeważnie miłymi wspomnieniami. Wtedy, 44 lata temu, poznałem przyjaciół, z którymi nadal jestem w kontakcie, nawet jeśli mieszkam 5000 mil stąd. Magia Internetu. 

Nie ma wątpliwości, że Internet wywarł ogromny wpływ na nasze życie. Możliwość widzenia się i rozmawiania z ludźmi z dowolnego miejsca za pomocą Skype, Zoom, WhatsApp lub innego podobnego programu jest niesamowita. Możliwość nagrywania wideo z rozmowy jest jeszcze lepszym sposobem na zachowanie zapisu dla przyszłych pokoleń do odtworzenia po czasie. Bardzo chciałbym mieć takie nagrania z moim bratem, matką, ciotkami, wujkami i kuzynami. Co za skarb, który byłby dla genealogii. Nagrywałem rozmowy pomiędzy Joan, jej dziećmi i wnukami przez ostatni rok, tak że kiedy nas już nie będzie, będą mogli na nie spojrzeć po czasie. Myślę, że to świetny pomysł.

Internet nie zastąpił bibliotek, ale z pewnością jest alternatywnym sposobem zdobywania wiedzy. Nie chciałabym, aby biblioteki zniknęły. Spędziłem w nich wiele lat przed wynalezieniem sieci. Prawdziwa książka wciąż ma dla mnie swoją wartość. Nie chcę zaczynać wywodu o bibliotekach, ale lubię je. Niektóre mają piękny drewniany wystrój, jak ta w Pałacu w Rogalinie, niedaleko Poznania.

3:30 de la mañana y estoy viendo el amanecer y escuchando el sonido de los primeros pájaros que se despiertan. Es una hora tranquila en el barrio, sin coches ni gente que pase. Aunque me gusta esta hora, preferiría estar durmiendo. Sin embargo, una serie de acontecimientos que tuvieron lugar ayer parece haberme despertado tan temprano. En algún momento volveré a la cama.

Recuerdo que hace muchos, muchos años, cuando solía llegar a casa a esta hora, tocaba música en algún club o bar. Entonces también era más tranquilo y la vida no era tan complicada como ahora para mí. Lo mismo ocurría después cuando vivía en el U.P. 

Entonces no tenía relojes que me dijeran la hora, trabajaba construyendo mi casa cuando empezaba el día y me iba a dormir cuando era de noche. He leído que era así en los "viejos" tiempos. La madre naturaleza era mi reloj. Pienso en aquellos años con recuerdos mayoritariamente gratos. Hice amigos entonces, hace 44 años, con los que sigo en contacto incluso viviendo a 5000 millas de distancia. La magia de Internet. 

No hay duda de que Internet ha tenido un gran impacto en todas nuestras vidas. Poder ver y hablar con la gente en cualquier lugar usando Skype, Zoom, WhatsApp o cualquier programa similar es increíble. Poder grabar un vídeo de la llamada es una forma aún mejor de mantener un registro para que lo vean las generaciones futuras. Me encantaría tener esas grabaciones de mi hermano, mi madre, mis tíos y mis primos. Sería un tesoro para la genealogía. Llevo un año haciendo eso con las conversaciones entre Joan y sus hijos, nietos, para que cuando nos hayamos ido, puedan mirar hacia atrás. Creo que es una gran idea.

Internet no ha sustituido a las bibliotecas, pero sin duda es una forma alternativa de adquirir conocimientos. No me gustaría que las bibliotecas desaparecieran. Pasé muchos años en ellas antes de que se inventara la red. Un libro de verdad sigue teniendo su valor para mí. No quiero empezar una disquisición sobre las bibliotecas, pero me gustan. Algunas tienen una hermosa carpintería, como la del Palac Rogalin, cerca de Poznan.

No comments: