Can someone explain to me the logic of why supermarkets insist on changing the location of half of the items for sale at least once a year? Today was shopping day, normally a 25 minute experience for us but today it took one hour. Why? Because the eggs, butter, spices, water, salad mix, juice, cheese, canned tomatoes and many other items were not where they have been for the last year. Some of the sales people didn't even know where they were moved to. Only the produce and meat areas were left alone. This was in the Real shopping center They sell everything there, like K-mart, and EVERYTHING was being moved. To me it makes no sense. I was not the only customer wandering around the store looking for items I wanted.
Earlier we went to the bank to meet our new adviser and the old one stopped in to say hello and wish us a happy new year. That was nice.
Oh, in total we spent 166 zl for food this week, mainly the rise in price was due to purchases for the party on Saturday.
Czy ktoś może mi wyjaśnić logikę, dlaczego supermarkety upierają się przy zmianie położenia połowy produktów do sprzedaży co najmniej raz w roku? Dziś był dzień na zrobienie zakupów, zazwyczaj zabiera nam to 25 minut, ale dzisiaj trwało godzinę. Czemu? Ponieważ jaja, masło, przyprawy, woda, mieszanki sałat, soki, sery, pomidory w puszkach i wiele innych produktów nie było tam, gdzie były w poprzednim roku. Niektórzy sprzedawcy nawet nie wiedzieli, gdzie one zostały przeniesione. Jedynie produkty rolne i mięsne zostały na swoich miejscach. To było w centrum handlowym Real. Tam sprzedaje się wszystko tak, jak w K-Mart, i wszystko zostało przeniesione w inne mejsce. Dla mnie to nie ma sensu. Nie byłem jedynym klientem wędrującym po sklepie i poszukującym produktów, których chciałem kupić.
Wcześniej poszliśmy do banku, aby spotkać się z naszym nowym doradcą. Poprzedni doradca zatrzymał się, by się przywitać i życzyć nam szczęśliwego nowego roku. To było miłe.
Och, w sumie wydaliśmy na jedzenie w tym tygodniu 166 zł i głównie wzrost kwoty wynikał z zakupów na sobotnie przyjęcie.
Thursday, January 14, 2016
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
2 comments:
Dave.
Have you forgotten America? We have the same thing.They are changing, so We have to look for their products. This way, you are walking threw all isles. Along the way, maybe you buy something else.
It's called "marketing." I agree with Jan. Costco does this all the time and it was explained this way. If you become familiar with the store layout you only go to those familiar places. You don't see the other products. So they move them from time to time for you to roam the store. Frustrating but sometimes you find something you wanted or missed. Apparently it works well.
Post a Comment