So, what do you do on a day when it's gray, cloudy, a little chilly (9c) and looks like rain. Well, the obvious things first, study Spanish and Polish, then think about things that need to be done inside the flat like dusting, vacuuming rugs, washing the floors. listening to music, trying to write something interesting here and thinking about the weekend, specifically Saturday, the 22nd. I'm out of the house that morning and just get home in time to pick Joan up and go to the airport, then the surprise begins. The surprise will be so big for Joan I started thinking, maybe too big, and I should tell her first. I called her neurologist yesterday and explained what I am about to do for her, my concern for her health, but he told me the nature of the surprise is good so there is no problem with carrying out my plan. That was good to hear. I'm hoping that by at least Saturday we will have a day of sunshine. I thing that is in the category of wishful thinking but one can hope. :-)
Did I tell you about the little boy, about 4 years old, in Stary Browar? I was standing, waiting for the elevator and in front of me was a little boy with his father. He turned around and when he saw me, his eyes got very big and his mouth opened wide into a perfect circle. He stared at me in disbelief for about 5 seconds and then started waving his hand very fast to say hello. IT WAS FANTASTIC ! I think he thought I was Santa Claus and he couldn't believe he was actually seeing me. The elevator came, his father picked him up and carried him in and I just waved back to him. What a great moment.
Więc, co robisz w dniu kiedy jest szaro, pochmurno, trochę chłodno (9c) i wygląda na deszcz. Cóż, na początek oczywiste rzeczy czyli nauka hiszpańskiego i polskiego, a potem można pomyśleć o rzeczach, które muszą być wykonywane wewnątrz mieszkania, jak ścieranie kurzu, odkurzanie dywanów, mycie podłogi. słuchanie muzyki, staranie się, aby napisać tu coś ciekawego i pomyśleć o weekendzie , a konkretnie o sobocie 22 października. Rano będę poza domem, a potem po prostu wrócę na czas aby zabrać Joan i pojechać na lotnisko, gdzie zaczynie się niespodzianka. Niespodzianka będzie tak duża dla Joan, że zacząłem myśleć, że może zbyt duża i powinienem jej powiedzieć wcześniej. Wczoraj zadzwoniłem do jej neurologa i wyjaśniłem, jakie mam wobec niej zamiary, powiedziałem o moich obawach o jej zdrowie, ale powiedziała mi, że taki element zaskoczenia jest dobry, więc nie ma problemu z przeprowadzeniem mojego planu. Dobrze było to usłyszeć. Mam nadzieję, że przynajmniej w sobotę będziemy mieć słoneczny dzień. Jest to rzecz w kategorii myślenia życzeniowego, ale można mieć nadzieję.
Czy mówiłem Ci o małym, około 4. lat chłopcu w Starym Browarze? Stałem, czekając na windę, a przede mną był mały chłopiec z ojcem. Odwrócił się i kiedy mnie zobaczył, jego oczy zrobiły się bardzo duże, a usta otworzyły się szeroko w idealny okrąg. Patrzył na mnie z niedowierzaniem przez około 5 sekund, a następnie zaczął machać ręką bardzo szybko aby się przywitać. TO BYŁO FANTASTYCZNE ! Myślę, że on sądził, że byłem św. Mikołajem i nie mógł uwierzyć patrząc na mnie, że to rzeczywiście był on. Winda zjechała, ojciec podniósł go i wniósł do windy, a ja po prostu pomachałem do niego. Co za wspaniały moment.
Tuesday, October 18, 2016
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment