Tuesday, October 13, 2015

Bath.

 Roman Baths
Bath Abbey
 
Today I wrote to Renata and thanked her for her formula for making GREAT pickles in brine. They were as good as the ones we had in Koazalin a few months ago and next year, when it is time, Joan will make them. One of the benefits of having a good circle of friends is that you can get recipes you can't find on the internet. We also got a message from Tony who said he would pick us up at the airport in Bristol. England next Wednesday when we arrive. He said he and his wife would take us to visit the town of Bath. Archaeological evidence shows that the site of the Roman Baths' main spring may have been treated as a shrine by the Britons, and was dedicated to the goddess  Sulis, whom the Romans identified with Minerva; the name Sulis continued to be used after the Roman invasion. A temple was constructed in 60–70 AD, and a bathing complex was built up over the next 300 years. In March 2012 a hoard of 30,000 silver Roman coins, one of the largest discovered in Britain, was unearthed in an archaeological dig. The coins, believed to date from the 3rd century, were found about 450 feet from the Roman baths. We've heard about this place from different people and think it would be a good place to see. This is another reason why I have to get a new camera soon. There are so many interesting places to see so I would like to share them with you, just in case you don't have the opportunity to see them yourself.

Joan is in the kitchen now preparing to take us back to Budapest via Hungarian cuisine. In this case, chicken paprakas is the vehicle. We didn't eat it in Buda this time but her recipe was from the Hungarian girl we stayed with on our first trip there. Kata was happy to pass on her family recipe to Joan for our use.  Zbyszek has never been there so we thinking that maybe next year we'll go together. She's also studying her Spanish while cooking by listening to the DVD's we have and repeating what is said. Usually she does that when cleaning, cooking or doing other things and then later, after I'm done with my Polish, we'll repeat the Spanish lesson together.

The weather is a typical day for this time of year, gray, cloudy and about 11c. I'm just grateful that we had sunny days when Dan and Mirka were here.

Dziś napisałem do Renaty i podziękowałem jej za przepis na  pikle w zalewie. Były one tak dobre, jak te, które jedliśmy w Koszalinie kilka miesięcy temu i w następnym roku, kiedy będzie właściwy moment, Joan je zrobi. Jedną z korzyści  posiadania dobrego kręgu przyjaciół jest to, że można otrzymać takie  przepisy, których nie można znaleźć w Internecie. Dostaliśmy również wiadomość od Tony'ego, który powiedział, że wyjedzie po nas na lotnisko  w Bristolu w Anglii w najbliższą środę, kiedy tam przylecimy. Powiedział, że wraz z żoną zabiorą nas do miasta Bath, aby je zwiedzić. Archeologiczne dowody wskazują, że  miejsce głównego źródła rzymskich łaźni mogło być traktowane przez Brytyjczyków jako sanktuarium, a poświęcone było bogini Sulis, którą Rzymianie identyfikowali z Minerwą; nazwa Sulis nadal była używana po rzymskiej inwazji. Świątynia została zbudowana w 60-70 pne, a kompleks łaźni rzymskich został zbudowany w ciągu kolejnych 300 lat. W marcu 2012 w miejscu wykopalisk archeologicznych , odkopano skarb 30.000 srebrnych rzymskich monet - jeden z największych w Wielkiej Brytanii. Monety, dzięki  zapisom z  3 wieku, znaleziono około 450 stóp od rzymskich łaźni. Słyszeliśmy o tym miejscu od różnych ludzi i myślę, że będzie to dobre miejsce, aby je zobaczyć. Jest to też kolejny powód, by wkrótce pozyskać nowy aparat fotograficzny. Jest tak wiele ciekawych miejsc do zobaczenia, więc chciałbym podzielić się nimi z Wami, na wypadek gdybyście nie miał okazji zobaczyć ich na własne oczy.

Joan jest teraz w kuchni i przygotowuje coś z kuchni węgierskiej, co przeniesie nas  z powrotem do Budapesztu. W tym przypadku jest to paprykarz z kurczaka. Tym razem nie jedliśmy tego w Budapeszcie, ale  przepis pochodzi od węgierskiej dziewczyny u której zatrzymaliśmy się podczas naszego pierwszego tam wyjazdu. Kata był zadowolona, że mogła Joan przekazać  rodzinny przepis  na nasz użytek. Zbyszek nigdy  nie był na Węgrzech, więc myślimy, że być może w przyszłym roku pojedziemy tam razem. Joan podczas gotowania również uczy się hiszpańskiego, słuchając nagrania na DVD i powtarzając to, co zostało powiedziane. Zazwyczaj tak robi podczas sprzątania, gotowania i innych rzeczy, a później, po tym jak ja skończę naukę polskiego, wspólnie powtarzamy lekcję hiszpańskiego.

Pogoda jest typowa dla tej pory roku szaro, pochmurno i około 11C. Jestem wdzięczny, że mieliśmy słoneczne dni, kiedy Dan i Mirka tutaj byli.

No comments: